https://pomorska.pl
reklama

Przedsiębiorco! Zgodnie z prawem nie trzeba mieć konta firmowego!

Agnieszka Domka-Rybka, Fot. SXC [email protected] Tel. 052 326 31 86
Ustawa nie określa, za pomocą jakiego konkretnie rachunku - osobistego czy firmowego - mają być prowadzone rozliczenia.
Ustawa nie określa, za pomocą jakiego konkretnie rachunku - osobistego czy firmowego - mają być prowadzone rozliczenia.
Banki oszukują przedsiębiorców! Nie trzeba mieć firmowego konta. Wszystkie rachunki można płacić z prywatnego. Biznes na firmowych kontach to złoty interes dla banków.

- Od kilku lat próbuję znaleźć przepis, który zmuszałby takie osoby jak ja do zakładania kont firmowych. - twierdzi Andrzej Lawenda, przedsiębiorca z powiatu świeckiego. - Bez skutku! Pytałem w kilku urzędach skarbowych, nikt nie potrafił wskazać paragrafu.

Wystarczy porozmawiać z innymi przedsiębiorcami - wszyscy skarżą się, że gdy rozpoczynali działalność, urzędnicy skarbówki wymuszali na nich zakładanie kont firmowych. Bankom było to na rękę, choć niechętnie patrzyły, że z tych rachunków szły jedynie przelewy do ZUS i urzędu skarbowego. Mimo to nie chciały zgodzić się, by "człowiek-firma" korzystał tylko z rachunku osobistego.

- Konta firmowe są niepotrzebne i zbyt kosztowne, zwłaszcza dla małych firm, choćby rzemieślniczych - komentuje dla "Pomorskiej" Mirosław Barszcz, ekspert BCC i były wiceminister finansów. On sam od "Pomorskiej" dowiedział się, że nie ma przepisu nakazującego zakładanie firmowego konta!

Wymuszanie, nic innego

Tymczasem ponad 192 tysiące firm (bo tyle ich mamy w regionie razem z jednoosobowymi), posiada specjalne rachunki w bankach. Jednak zgodnie z prawem nie trzeba mieć konta firmowego, by zarejestrować i prowadzić działalność gospodarczą.

- Organowi kontrolującemu przedsiębiorstwo może być jednak trudno ustalić, co na koncie osobistym jest majątkiem prywatnym, a co firmowym - ostrzega Maciej Cichański, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Bydgoszczy. Mogłoby się więc zdarzyć, że w razie problemów przedsiębiorcy, skarbówka zajmuje całe konto. Jednak to tylko teoria.

- W praktyce jest to zwykłe wymuszanie. Banki i urzędy wykorzystują niewiedzę przedsiębiorców - ocenia Michał Macierzyński, ekspert z portalu Bankier.pl. - Urzędy mają mniej pracy, a banki czerpią większe zyski. Droższe jest nie tylko samo prowadzenie rachunku, miesięcznie może kosztować nawet kilkadziesiąt złotych, ale też o kilka złotych więcej trzeba płacić za przelew i kilkanaście za wydanie karty.

Przedsiębiorcy - zwłaszcza ci mali - są traktowani przez banki jak klienci drugiej kategorii.

- Gdy otwierałem konto w banku, pytano mnie o różne dodatkowe usługi, np. e-konto firmowe za 45 zł - opowiada Jan Bednarski, który wspólnie z żoną prowadzi sklep spożywczy w Bydgoszczy. - Powiedziałem, że go nie potrzebuję, bo nie mam internetu. Że chodzi mi tylko o możliwość przelewania podatków i ubezpieczenia do ZUS. Pani w banku dziwnie na mnie spojrzała, poczułem się jak intruz. A przecież zostałem zmuszony do otwarcia tego konta!

- Niestety, takie przypadki zdarzają się - uważa Macierzyński. - Tylko duże koncerny mają w bankach swoich doradców, ich przedstawiciele są przyjmowani na skórzanych fotelach i traktowani na vipowskich zasadach.

Konta firmowe mają też inne, dokuczliwe, minusy. O najmniejszy nawet kredyt można starać się dopiero po 2-3 latach posiadania rachunku. To jeszcze nie koniec utrudnień: do każdej pożyczki wymagane są od przedsiębiorcy zaświadczenia z ZUS i urzędu skarbowego o tym, że nie zalega się z płatnościami.

Autonomiczna decyzja?

A klient posiadający tylko konto osobiste dostanie kredyt na podstawie zwykłego oświadczenia, zaś debet w momencie, gdy zagwarantuje miesięcznie wpływy na to konto. Nie potrzebuje do tego żadnych dodatkowych dokumentów i - tu paradoks - nawet jeśli jest pracownikiem przedsiębiorcy takiego, jak pan Bednarski, czyli dla banku - intruza.

- Większość banków ma w swoich wewnętrznych regulaminach zastrzeżenie, że z konta osobistego nie można robić przelewów do ZUS i urzędu skarbowego - dodaje Macierzyński. - Jeden tylko Dominet Bank nie miał, ale szybko policzył, ile może stracić i już zmienił zdanie.

Czy banki mają prawo do takich dyskryminujących klientów punktów w regulaminach? - zapytaliśmy mecenasa Jerzego Bańkę, dyrektora Związku Banków Polskich. - To autonomiczna decyzja banków, jako przedsiębiorców świadczących usługi. Niezadowolony klient może odejść do konkurencji.

Tylko dokąd, skoro wszędzie jest tak samo?! I sam mecenas powtarza, że nie ma obowiązku posiadania konta firmowego. Według niego kilka lat temu istniał taki wymóg. Prawo się zmieniło, ale w niektórych systemach informatycznych banków zostały stare zapisy.

- Nie ma przepisu, który by jednoznacznie nakładał na przedsiębiorcę taki obowiązek - przyznaje Maciej Cichański z Izby Skarbowej.

Nie ma, a żyje

Krajowe Biuro Informacji Podatkowej szukało paragrafu, szukało i... nie znalazło! Nie ma go ani w ustawie ordynacja podatkowa, ani w tej o ubezpieczeniach społecznych. Kolejna ustawa - o swobodzie działalności gospodarczej mówi zaś, że przelewy związane z wykonywaną działalnością gospodarczą trzeba robić, gdy pieniądze mają trafić do innego przedsiębiorcy i jest to kwota większa niż 15 tys. euro (czyli 68 tys. zł).

Ale ustawa nie określa, za pomocą jakiego konkretnie rachunku - osobistego czy firmowego - mają być prowadzone rozliczenia. Najważniejsze są: prawidłowe oznaczenie przelewu (NIP, REGON, PESEL) oraz to, aby środki zostały przekazane na określone konto. Wczoraj skontaktowaliśmy się z Komisją Nadzoru Finansowego, kontrolującą sektor bankowy. Obiecała przyjrzeć się kontom firmowym.

Ile kosztujtą konta
PKOkonto osobiste -8,9 zł, firmowe - 28 zł;
Pekao: 3,99 zł - 39 zł;
BZdo 15 zł - 25 zł;
Millenium: do 6 zł - 19 zł,
INGŚ: 8 zł - 19 zł.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kakus
To prawda. To banki wymyśliły sobie firmowe konta. Konto ułatwia życie. Akurat mnie nie dotyczą polskie przepisy bo mam spółkę w UK. Schemat Pawła Kurnika, optymalizacja przynosząca te 15 tysięcy rocznych oszczędności. W zasadzie można by powiedzieć, że inny świat - pozwalający na normalne prowadzenie biznesu!

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska