Posłowie PiS dostali m.in. wskazówki co politycy powinni mówić w sprawie wyborów. Czytamy tam:
Wynik wyborów jest sfałszowany bo nie oddaje rzetelnie woli wyborców. Dowodem na to jest ogromna, ujawniona już skala nieprawidłowości, manipulacji i nadużyć wyborczych. Pytanie o to kto sfałszował jest tak naprawdę pytaniem o to kto na fałszerstwach mógł skorzystać - cui bono? - dziś wiemy, że skorzystała na tym jednoznacznie koalicja PO -PSL. Za organizacje wyborów odpowiada władza i to ona dopuściła do takiej sytuacji;
Konsekwencją sfałszowania wyborów powinno być ich powtórzenie - to będzie zwycięstwo demokracji i praworządności.
Posłowie PiS zaczepiani przez dziennikarzy nie chcieli się wypowiadać. W końcu rzecznik PiS Marcin Mastalerek powiedział:
- Ja nie rozumiem tej ekscytacji na korytarzach. Doszło do ludzkiej pomyłki. Zaznaczył, że nie rozumie ekscytacji briefem PiS-u, gdyż podobny powstaje także w innych partiach, np. w PO jest to tzw. przekaz dnia.
Internauci jednak kpią.
Czytaj e-wydanie »