Przekaz z bydgoskiego ratusza: miasto w budowie

Do 2018 roku miasto zobowiązało się zbudować za ok. 36 mln zł 16 ulic. Reszta będzie nadal tylko wyrównywana.

- Mamy trzy równiarki, z których jedna ma dwa lata, a pozostałe około piętnaście lat - wyjaśnia Jacek Witkowski, p.o. dyrektora do spraw utrzymania infrastruktury Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - Ogłosiliśmy przetarg na kupno nowej równiarki. Koperty zostaną otwarte 20 lutego.

Drogowcy używać więc będą sprzętu, którym dysponują. Na przełomie lutego i marca drogowcy opublikują harmonogram prac na bydgoskich gruntówkach. W zestawieniu znajdą się także informacje dotyczące ewentualnych zmian, czyli np. powodów dla których równiarka nie pojawiła się na wskazanej wcześniej ulicy. Warto dodać, że wyrównywanie i profilowanie nawierzchni gruntówek nie powinno być wykonywane w czasie suszy lub po ulewnych deszczach.

Teraz prenumerata cyfrowa tańsza o połowę!

Jak informowaliśmy, drogowcy w 2016 roku rozpoczęli tylko dwie inwestycje i wydali kilka zamiast kilkunastu milionów złotych. Jan Szopiński, wiceprzewodniczący Rady Miasta zaproponował, by na portalu Facebook otwarta została strona umożliwiająca bieżącą kontrolę procesu inwestycyjnego oraz zgłaszanie uwag i wątpliwości. Szopiński wskał drogowcom na przykład Radomia. W tym mieście buduje się ulice szybciej i taniej.

- W Bydgoszczy budujemy ulice z pełną infrastrukturą, czyli na przykład odwodnieniem, oświetleniem, przezbrojeniem. Robimy tak, by już do nich nie wracać. W budżecie budowy ulic są również pieniądze zarezerwowane na wykupy nieruchomości - tłumaczył z kolei Maciej Gust, p.o. zastępcy dyrektora do spraw inwestycji drogowych ZDMiKP. - W Radomiu buduje się jedynie jezdnie z chodnikami. Nie można porównywać tych dwóch miast, choćby dlatego, że u nas ulice są szersze i powstają na innych jakościowo gruntach.
Zdaniem Gusta, trzyletni plan budowy 16 ulic może być zagrożony tylko z jednego powodu: braku wykonawców. - - Ruszyły inwestycje finansowane z unijnych pieniędzy, w tym budowa trasy S5.

Od ubiegłego roku prowadzone są roboty na dwóch ulicach; Siedleckiej (odcinek od Karolewskiej do Pileckiego) oraz Ptasiej, natomiast na ulice: Pijarów, Gawronia, Siedlecka (od Pileckiego do Karolewskiej) Leszczyna, Osada, Byszewska przetargi ogłoszone zostaną na przełomie lutego i marca. Inwestycje mają być realizowane w systemie „projektuj buduj”.

Później mają zostać utwardzone m.in. ul. Sanatoryjna, Jeżynowa, Botaniczna i Kapliczna. Na wszystkie prace (projektowe i budowlane) miasto zabezpieczyło 36 mln zł.

Warto dodać, że wszystkie ulice będą miały progi zwalniające, a w ich pobliżu powstaną miejsca parkingowe.

Tymczasem Miejskie Wodociągi i Kanalizacja otrzymają 130 mln zł dotacji na modernizację systemu odprowadzania deszczówki. - Projekt został podzielony na dwie części - poinformował podczas wczorajszej konferencji prasowej Stanisław Drzewiecki, prezes MWiK. - Pierwszy to zadania priorytetowe, które przywrócą prawidłowe funkcjonowanie kanalizacji deszczowej.

Jak się dowiadujemy, kanalizacja zostanie udrożniona w miejscach, które najczęściej ulegają podtopieniu, czyli ulicach Śródmieścia, Osowej Góry i Fordonu. Ponadto zbudowanych zostanie 14 kilometrów nowej kanalizacji i 66 zbiorników retencyjnych, w których gromadzona będzie deszczówka. Dzięki nim, woda będzie wykorzystywana m.in. do podlewania miejskiej zieleni i zasilania istniejących w Bydgoszczy naturalnych zbiorników wodnych, np. Doliny Pięciu Stawów, Parku Ludowym im. Witosa, zbiornika wodnego przy ul. Głębinowej, Rekinowej i Łowiskowej.

Prezes wodociągów zakłada, że podpisanie umowy dotyczącej dofinansowania nastąpi w kwietniu, a wykonawcę prac poznamy w maju. Roboty budowlane mają ruszyć już w listopadzie. Pierwszy etap modernizacji kanalizacji deszczowej ma zakończyć się w październiku 2021 roku.

Czy przebudowa kanalizacji deszczowej nie sparaliżuje ruchu w mieście? - Nie, chociaż tym okresie realizować będziemy kilka wielkich inwestycji drogowych - zapewnia prezydent Rafał Bruski. - Postaramy się tak skoordynować roboty, by nie zablokować miasta.
Prezes Drzewiecki wyjaśnia, że plany modernizacyjne kanalizacji zostaną skorelowane z mapą komunikacyjną miasta, co ułatwi wytyczenie objazdów. - Inwestycja będzie miała minimalny wpływ na ruch - zapewnia Drzewiecki.