
Zooleszcz GKM Grudziądz przegrał u siebie derby z Apatorem Toruń 44:46, a wszystko rozstrzygnęło się w ostatnim wyścigu. Emocje powoli opadają, a kibice wyciągają wnioski. "Czas na poważne rozmowy. Pawlicki nas oszukał" - grzmią grudziądzanie. "Oby to był przełom. Jest wygrana, ale do optymizmu wciąż daleko" - podsumowują torunianie.
Kibice GKM i Apatora mają głos!
Czytaj dalej - przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>

Głos mają kibice GKM Grudziądz
Ewelina: "Walczymy dalej..." no ile można tego słuchać. Własny tor, a niektórzy panowie jakby pierwszy raz na nim jeździli. Chyba czas na poważne rozmowy z niektórymi. Czyli co, będzie jak zawsze..? Koniec tabeli. Teraz, jak mamy młodzież, trzeba to wykorzystać. Brawa dla tych co dobrze jechali i punktowali.
Łukasz: Powiedzieć wstyd, to tak jakby nic nie powiedzieć. Po raz kolejny powtórzę, że z tymi władzami i ich polityką ten klub nigdy nie będzie w ścisłej czołówce krajowej. Szkoda, że taki klub to państwo w państwie ,a np. kibice nie mają żadnego wpływu na to co się tam dzieje. Chociaż są zapewne znaczącym jego sponsorem.
Czytaj dalej - przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>

Głos mają kibice GKM Grudziądz
Fabian: Nicki Pedersen swoje za uszami ma, ale to profesjonalista. Jak trzeba, to odkręca gaz i jedzie. Młodzież waleczna, Jakobsen też, ale co z tego. Kasprzak miota się jak adept, walczy z Pawlickim. A kapitan chyba poważny dołek. Scenariusz znów ten sam, walka w dołach tabeli.
Olaf: Dobrze, że w lidze jest słaby Ostrów, bo znów musielibyśmy drżeć o utrzymanie. Słaby Apator wyrwał nam zwycięstwo, a to będzie nas kosztować miejsce w play off. E-liga musi powiększyć play off do ośmiu drużyn, może wtedy awansujemy...
Czytaj dalej - przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>

Głos mają kibice GKM Grudziądz
Przemysław: Byliśmy i jesteśmy słabi, ale możemy sobie pomóc torem, przygotowując powtarzalną nawierzchnię na każdy domowy mecz i umiejętnie polewając w trakcie zawodów, tymczasem... drugi mecz u siebie przegrany. Ilu jeszcze licencjonowanych trenerów potrzeba, żeby choć jeden zaczął myśleć? Przykro. Bałt w grobie się przewraca.
Dawid: Krzysztof "kontrolujemy wynik" Kasprzak, Przemysław "kupię silnik" Pawlicki. I tak rok w rok karuzela się kręci.
Rafaello: Były miłe złego początki...Tylko, że jak się okazało Ostrów jest cieniutki, a Sparta na wyjazdach słaba. Szkoda, że daliśmy się nabrać, że ten sezon może być inny dla GKMu. Dobrze, że jest Ostrów, a tym bardziej po kontuzji Walaska mamy gwarant utrzymania się... Jak co roku, drugie miejsce z tyłu tabeli... Uparte trzymanie się Kasprzaka, Pawlickiego, wychodzi nam co roku bokami... To są zawodnicy na I ligę od dłuższego czasu. Derby nie są nasze... Wstyd GKM!!!!!!!
Czytaj dalej - przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>