Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego roku gmina Brodnica wypowiedziała miastu umowę o finansowaniu pobytu wiejskich dzieci w miejskich szkołach. Trzeba było zmienić obwody szkolne i wykreślić wsi ze szkolnych granic. Samorząd określił ile oddziałów klas pierwszych ma być w każdej placówce. W brodnickiej "dwójce" miały zostać utworzone tylko dwa i wstęp do nich miałyby tylko dzieci zameldowane w Brodnicy. Okazało się, że dzieciaki mieszkające na Karbowie - mające szkołę tuż za oknem będą musiały dojeżdżać np. do podstawówki w Szabdzie.
Rodzice tych maluchów nie odpuścili. Przemeldowali dzieciaki do rodzin zamieszkałych w Brodnicy. Wszystko po to by ich pociechy mogły we wrześniu rozpocząć naukę w SP nr 2, placówce najbliższej ich domom.
W tej sytuacji - _W trosce o dobro dzieci i spokój rodziców - _jak czytamy na stronie magistratu burmistrz wydał zgodę na utworzenie dodatkowego - trzeciego oddziału klasy pierwszej.
- Burmistrz wyraził taką zgodę wyjątkowo, mając na uwadze przede wszystkim sytuację rodziców, którzy wobec braku zrozumienia problemu przez władze Gminy Brodnica, na dwa tygodnie przed rozpoczęciem roku szkolnego znaleźli się w niepewnej sytuacji - wyjaśnia Anna Kupczyk, naczelnik Wydziału Oświaty i Sportu Urzędu Miasta w Brodnicy. - Zapewnienie warunków do spełnienia obowiązku szkolnego jest zadaniem własnym każdej gminy. W związku z wypowiedzeniem miastu przez Gminę Brodnica umowy, dotyczącej finansowania nauki dzieci mieszkających na terenie gminy w brodnickich szkołach, w Szkole Podstawowej nr 2 planowano od września tego roku utworzyć dwa oddział klasy pierwszej. Dzieci spoza terenu miasta zgodnie z prawem powinny podjąć naukę w szkołach prowadzonych przez gminę - tłumaczy pani naczelnik.
Na niespełna miesiąc przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego rodzice dokonali zapisów dzieci do klasy pierwszej "dwójki" (mieli taką możliwość również wtedy gdy dzieci miały meldunek na Karbowie gdyż w wypadku małej liczby chętnych z miasta dyrektor miał prawo przyjąć do jednego z dwóch oddziałów dzieci z terenu gminy by dokompletować klasy). Spowodowało to konieczność utworzenia w tej szkole dodatkowego oddziału.
- Zaistniała sytuacja spowodowała zmianę arkusza organizacyjnego szkoły - zapewnia naczelnik. - Trzeba jednak powiedzieć, że takie rozwiązanie nie będzie funkcjonowało w następnych latach. Rodzice przyszłych pierwszoklasistów muszą pamiętać o tym, że dyrektor szkoły opracowuje arkusz organizacji pracy placówki do końca kwietnia - kwituje.