Kibice skarżyli się, że ochrona była bezradna i dopuszczała do zajmowania lepszych i droższych miejsc na trybunie A przez ludzi, którzy mieli kupione wejściówki na trybunę C.
- Do nas także dzwonili niezadowoleni kibice - przyznaje Mariusz Chełminiak, rzecznik prasowy klubu. - Przepraszamy ich za wszelkie niedogodności i postaramy się, by na kolejnym meczu wszystko funkcjonowało właściwie. Sprawa już została przekazana do kierownika bezpieczeństwa, któremu podlega ochrona - dodaje.
Władze klubu proszą kibiców o wyrozumiałość i zapowiadają, że będą się starały eliminować wszystkie rzeczy, które negatywnie wpływają na wizerunek klubu. - Służby informacyjne starały się na bieżąco interweniować, ale nie zawsze były one skutecznie. Wszyscy uczymy się ekstraklasy. Będziemy się starali, aby jakość obsługi stale rosła. Wiemy jakie błędy zostały popełnione i będziemy się starali je eliminować. Dołożymy starań, aby na kolejnym meczu ograniczyć takie przypadki do niezbędnego minimum - usłyszeliśmy w bydgoskim klubie. Na swoją obronę klub podaje, że na innych stadionach również dochodzi do podobnych przypadków.
Bydgoszczanin ma pomóc remont stadionu, do którego dojdzie w najbliższym czasie. Zgodnie z sugestiami policji poszczególne sektory zostaną oddzielone od siebie i nie będzie możliwości swobodnego poruszania się po obiekcie. Na trybunę C zostanie zbudowane osobne wejście wraz z kołowrotkami.
Przetarg na remont został już rozstrzygnięty. Lada dzień mają zacząć się prace. Powinno się je dokończyć przed sierpniowym meczem z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jednocześnie będzie powiększana trybuna dla kibiców goście do prawie 2000. Dodatkowo naprawiony zostanie wyłamany przez kibiców Jagiellonii płot.
Czytaj e-wydanie »