Wójt gminy Gostycyn, a zarazem kierownik urzędu stanu cywilnego Ireneusz Kucharski ciepło przywitał się z małżonkami oraz wyraził głębokie poszanowanie dla ich wytrwałości i miłości podczas wspólnie przeżytych lat. Włodarz gminy podziękował jubilatom za wszystko, co zrobili do tej pory dla społeczeństwa poprzez wychowanie dzieci oraz swoją pracę zawodową. Po życzeniach przystąpiono do najważniejszej części uroczystości, czyli do wręczenia w imieniu prezydenta medali za długoletnie pożycie małżeńskie. Dodatkowo jubilaci dostali pamiątkowy list gratulacyjny oraz kwiaty.
Z okazji uroczystości wzniesiono toast symboliczną lampką szampana za dalsze zdrowie małżonków. Następnie goście zasiedli do stołu, aby przy kawie i słodkościach powspominać dawne czasy. Nie zabrakło wspomnień skłaniających do refleksji, jak również zabawnych anegdotek.
Bartlewscy od urodzenia mieszkali w Wielkiej Kloni i byli sąsiadami. Związek małżeński zawarli 14 kwietnia 1965 r. Po ślubie oboje pracowali w gospodarstwie rolnym, które dostali po rodzicach. Małżonkowie doczekali się czterech synów i ośmioro wnuków.
Tomczykowie od urodzenia mieszkają w Gostycynie i znają się od dziecka, ponieważ razem chodzili do jednej szkoły. Ślub zawarli 31 lipca 1965 r. Pan Franciszek z zawodu oraz pasji jest elektrykiem. Pracował w kilku zakładach. Natomiast jubilatka pracowała 35 lat w zakładzie mleczarskim w Gostycynie. Jubilaci doczekali się dwójki dzieci, sześciorga wnuków oraz dwojga prawnucząt.
