Przodujemy w statystykach covidowych. Najwięcej zakażeń w województwie kujawsko-pomorskim

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że liczba zachorowań na Covid-19 spada, co świadczy o tym, że mamy za sobą szczyt piątej fali. Niestety, liczba zakażeń rośnie w województwie kujawsko-pomorskim!

- To nie powinno nikogo dziwić - mówi dr n. med. Paweł Rajewski, konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych, kierownik oddziału internistyczno-zakaźnego Szpitala Zakaźnego w Bydgoszczy, rektor Wyższej Szkoły Nauk o Zdrowiu. - Byliśmy jednym z pierwszych województw, które zaczęły ferie zimowe dla naszych dzieci. Wyjeżdżaliśmy na urlopy z rodzinami, a po powrocie z ferii zaczęły się zajęcia szkolne, a dorośli wrócili do pracy, stąd mamy wzrosty zachorowań. Teraz już tak będzie, że raz jedno, raz drugie województwo będzie przodowało, jeśli chodzi o bardzo zakaźny wariant Omikron. Sytuacja będzie zmieniać się jak w kalejdoskopie. Prawie wszyscy będą musieli przechorować wariant Omikron. To zupełnie normalne przy tak zakaźnym potencjale tego wariantu.

Doktor Paweł Rajewski wskazuje również na plusy tej sytuacji. - Mimo tak dużej liczby zakażonych osób, (tak naprawdę oficjalną liczbę należałoby pomnożyć wielokrotnie) w szczycie pandemii było to nie 60-70 tysięcy zachorowań, tylko z 300, a nawet 500 tysięcy objawowych zakażeń na dobę! Plus pacjenci bezobjawowi, to jednak nie przekłada się to na liczbę hospitalizowanych osób. To świadczy o tym, że wariant Omikron jest bardzo zakaźny, ale dużo mniej agresywny niż poprzednie warianty np. Delta. Stąd w szpitalach są miejsca, stąd chorzy trafiają do szpitali z zupełnie innymi objawami. Wymagają mniej tlenoterapii, mniej wysokoprzepływowej tlenoterapii, mniej respiratoroterapii, co widać po wolnych respiratorach w szpitalach. Wariant Omikron ma jednak mniejsze powinowactwo do tkanki płucnej. Co więcej, teraz profil pacjentów jest raczej geriatryczny. Do szpitali trafiają pacjenci przewlekle chorzy, senioralni. Dla pacjentów w wieku podeszłym wariant Omikron spowodował zaostrzenie chorób przewlekłych, a nie typowy Covid-19, który był do tej pory spotykany, czyli śródmiąższowe zapalenie płuc z niewydolnością oddechową. Także coraz więcej dzieci choruje, co jest zupełnie normalne z uwagi na tak duży potencjał zakaźny dzieci. One muszą go przechorować, szczególnie te, które nie były zaszczepione.

Coraz więcej dzieci trafia do szpitali. – U nich wariant Omikron charakteryzuje się gorączką i bardzo często biegunką. Stąd u małych dzieci bardzo szybko dochodzi do objawów odwodnienia, co jest główną przyczyną hospitalizacji, a nie, jak wcześniej, zapalenie płuc czy niewydolność oddechowa. Stan dzieci szybko się poprawia i są wypisywane do domów. Dlatego nie dziwi mnie to, że przodujemy w rankingach. Na szczęście nie przekłada się to na nic innego. Kwarantanny z kontaktu już nie mamy, izolacja trwa krócej. Myślę, że jesteśmy już po szczycie piątej fali. Ona do połowy marca będzie ustępowała. I to, co podkreślają eksperci, że przy tak dużej liczbie osób, które przeszły Covid-19 lub przejdą go w czasie piątej fali oraz liczbie osób zaszczepionych do tej pory, Polska osiągnęła już odporność populacyjną, stadną, o której się mówiło. Dlatego spodziewamy się, że jesienią sytuacja będzie zupełnie inna. Nie będzie już tak wysokich fal, a jeżeli będą występować, to ten wirus powinien stać się endemiczny (występujący tylko na danym terenie). Nie odwołujemy na razie epidemii, o takim rokowaniu będzie można mówić dopiero jesienią.

To co w takim razie ze szczepieniami wśród dorosłych czy dzieci i młodzieży?- Dalej większość z nas będzie przechodziła wariant Omikron jako tzw. chorobę przeziębieniową – dodaje dr Rajewski. - Dla osób z chorobami przewlekłymi, osób starszych, z niedoborami odporności, nowotworami czy osób dializowanych wariant Omikron może być potencjalnie groźny. U nich może powodować ciężki przebieg Covid-19 i one, niestety, mogą umierać w zetknięciu z tym wariantem. One absolutnie powinny się szczepić przeciw Covid-19, przyjąć trzecią dawkę, o ile jej nie przyjęły, to nawet czwartą, jeżeli minęło pięć miesięcy od przyjęcia trzeciej. Ta grupa chorych po zetknięciu z koronawirusem, po uzyskaniu wyniku dodatniego testu w ciągu pięciu dni od objawów klinicznych może otrzymać specjalne leczenie przeciwwirusowe od lekarza rodzinnego lub w szpitalu. Ma to zabezpieczyć tę bardzo narażoną grupę przed ciężkim przebiegiem i zmniejszyć ryzyko śmiertelności. I o te osoby powinniśmy zadbać jeżeli będzie występowało wzmożone zachorowanie jesienią. Być może już od jesieni koronawirus będzie występował bardziej endemicznie, ale wtedy będą rekomendacje, żeby szczepić grupy wysokiego ryzyka. Rekomendacje obejmą również noszenie maseczek ochronnych i unikanie ludzkich skupisk szczególnie w okresach zwiększonych zachorowań na koronawirusa: jesienno-zimowych czy zimowo-wiosennych.