
- Już przed wejściem, w przytulnej poczekalni dzieci widzą maskotki i obrazki. To je dobrze nastraja i mają mniej obaw przed rozmową - wyjaśnia Maria Janowska, dyrektor Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego

- W poczekalni są wygodne foteliki, mogą tu zostać osoby nie uczestniczące w przesłuchaniu, np.rodzice - tłumaczy Marta Lemańska-Chylińska, psycholog

Pokój jest tak urządzony, by dziecko czuło się spokojnie i bezpiecznie. Są tu maskotki. Wszystko jest w ciepłych, pastelowych barwach.

W tym pomieszczeniu przebywają sędziowie, prokuratorzy, biegli i inni urzędnicy, uczestniczący w przesłuchaniu. Także rodice lub opiekunowie. Przez lustro weneckie, z tej strony obserwują rozmowę z dzieckiem.