Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przymusowe lądowanie w Grucznie

oprac. (aga) Źródło "Bedeker gruczeński"
Zachowało się zdjęcie z 6 kwietnia 1917 r., po szczęśliwym upadku z 2800 metrów.
Zachowało się zdjęcie z 6 kwietnia 1917 r., po szczęśliwym upadku z 2800 metrów. Bedeker gruczeński
Za bohaterstwo Józef Ziętak otrzymał puchar z napisem "Dla zwycięzcy".

Wcielony do niemieckiej służby mieszkaniec Gruczna wylądował awaryjnie niedaleko domu.

To był myśliwski Albatros - na tych samolotach latali polscy piloci służący podczas I wojny światowej w lotnictwie austriackim. Później dzielili się oni swoim doświadczeniem w polskich szkołach lotniczych, m.in. w Bydgoszczy, która w 1920 roku była jednym z największych centrów szkolenia pilotów i mechaników lotnictwa.

Przeczytaj również: Obrońcy nieba Kujaw i Wielkiej Brytanii. Poznaj historię 306 Dywizjonu Myśliwskiego "Toruński"

O awaryjnym lądowaniu Józefa Ziętaka w Górnym Grucznie wiadomo ze zdjęcia, pod którym się podpisał: "Wrak mojego samolotu: mój szczęśliwy upadek z wysokości 2800 metrów, dnia 6 kwietnia 1917 roku."

Ziętak, jako mieszkaniec Pomorza pod panowaniem Prus, został wcielony do niemieckiej służby wojskowej.
Za swój czyn otrzymał puchar z wygrawerowanym napisem "Dla Zwycięzcy".

Po wojnie wrócił do Gruczna, gdzie prowadził restaurację - w dawnym hotelu Kusella przy ul. Wojska Polskiego naprzeciwko przedszkola.

Przed II wojną światową Józef Ziętak otworzył z bratem Stefanem fabrykę czekolady i cukierków w Grudziądzu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska