W parku Witosa nie będzie elementów związanych z rekreacją i rozrywką - to efekt odkryć archeologicznych, jakich ostatnio tam dokonano. Sprawdziliśmy jednak, jakie pomysły na park zgłosili bydgoszczanie w czasie wcześniejszych konsultacji społecznych.
Pierwszy etap remontu parku Witosa zaczął się kilka miesięcy temu. Drugi miał wystartować nieco później i obejmować teren po dawnej muszli koncertowej. I właśnie temu miejscu były poświęcone konsultacje społeczne, które zaczęły się 7 czerwca. Zostały jednak przerwane po drastycznych wynikach badań archeologicznych, prowadzonych w parku na zlecenie MWiK [w parku może się znajdować nawet 80 tys. grobów - przyp. red.].
Po tych doniesieniach prezydent Bydgoszczy zdecydował, że należy zweryfikować plany względem zagospodarowania parku. - To powinno być miejsce pamięci i wyciszenia - mówił. - O szczegółach zdecyduje zespół ekspertów.
Czego chcieli mieszkańcy w parku Witosa? Dotarliśmy do wynik...
Zespół, w którego skład wchodzą m.in. Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków, Jan Kwiatoń reprezentujący Radę ds. Partycypacji Społecznej, ks. Marek Loskot, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej i Anna Rembowicz-Dziekciowska, szefowa Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, pierwsze spotkanie ma już za sobą. Trwało w środę po południu.
- Byliśmy zgodni co do faktu, że park nie powinien służyć rozrywce - mówi nam Dziekciowska. - Mamy w mieście inne tereny, które mogą spełniać tę funkcję. Park widzimy raczej jako enklawę zieleni i spokoju. Nie chcemy także zmieniać układu ścieżek, będziemy natomiast szukać sposobu na to, by upamiętnić spoczywające tam osoby, ich historię i losy. Być może powinien to być park pojednania wielu kultur z obeliskiem, altaną lub murem, które swoją formą i przesłaniem nawiązywałyby do głównej idei. Każdy z nas przedstawi swój pomysł na drugim spotkaniu, które zaplanowaliśmy mniej więcej za dwa tygodnie - dodaje dyrektor MPU.
Wówczas do prezydenta ma już trafić ostateczna rekomendacja dot. przyszłości miejsca. My tymczasem dotarliśmy do wyników przerwanych z końcem czerwca konsultacji społecznych. Jeszcze przed informacją o wynikach badań archeologicznych do ratusza od bydgoszczan napłynęło ok. 100 pomysłów.
Wśród nich często powtarza się ten, związany z odbudową muszli koncertowej: „przydałaby się kryta scena z amfiteatrem, ale bez zaplecza”, „mała scenka, na której latem odbywałyby się np. niewielkie koncerty”, „zadaszona muszla koncertowa, kabaretowa, taneczna z zadaszoną widownią”, „okrągły podest z ażurowym dachem, otoczony ławkami i promenadą”.
Wiele osób życzyło sobie w tej części parku efektownej fontanny: „duża i piękna fontanna w stylu renesansowym, najlepiej taka, żeby można było o niej powiedzieć, że jest największa w Polsce. Tak, by stała się nowym symbolem Bydgoszczy”, „odrestaurowana fontanna z jakimś efektownym podświetleniem”.
Sporo bydgoszczan zaproponowało na tym terenie skatepark: „to miejsce powinno być centrum aktywnej Bydgoszczy. Mam na myśli przeszkody skateparkowe, murki, betonowe fale wkomponowane w całość parku, aby spełniały funkcje estetyczne, jak i użytkowe”, „w Bydgoszczy brakuje dobrych skateparków z prawdziwego zdarzenia i młodzież zmuszona jest jeździć na parkingach”.
Jedna z propozycji dotyczyła zbudowania w parku kawiarni w kształcie spichlerza i dodatkowo kilku mniejszych, które nawiązywałyby formą do elementów architektury charakterystycznych dla miast partnerskich Bydgoszczy.
Wśród pomysłów pojawiły się jeszcze także palmiarnie, tężnie, rozarium, motylarnia, ule, miasteczko ruchu drogowego, ogród miejski, z rabatami, donicami, pergolami i łąkami kwietnymi oraz instalacjami artystycznymi, multimedialny plac zabaw oraz strefa food trucków.
Były też głosy, aby park był miejscem pamięci i upamiętnienia historii, z pomnikami, tablicami pamiątkowymi, lapidarium, mauzoleum.
Wideo: Trwa wyburzanie muszli koncertowej w Parku Witosa w Bydgoszczy
