"Czuję się świetnie, zdążyłem odpocząć po trudach Turnieju Czterech Skoczni, młodsza córka (ur. 6 stycznia przed konkursem TCS w Bischofshofen - PAP) daje pospać, więc naprawdę jest dobrze" - stwierdził podczas spotkania z dziennikarzami Kubacki.
Polacy trenowali na Wielkiej Krokwi
W czwartek cała szóstka biało-czerwonych oddała na Wielkiej Krokwi po kilka skoków. "Dzisiejszy trening był bardzo fajny i tym ważniejszy, że od kilku miesięcy tu nie skakaliśmy. Poszło dobrze, więc jestem zadowolony" - ocenił nowotarżanin.
Dawid Kubacki: Nie czuję presji
Zapytany, czy jest w stanie pokonać zwycięzcę TCS Halvora Einara Graneruda, powiedział, że tak. "Ale nie czuję w związku z tym jakiejś specjalnej presji. Przede wszystkim liczę, że oddam tu bardzo dobre skoki i przy odrobinie szczęścia oraz porządnego podmuchu emocji kibiców polecę te kilka metrów dalej" - skwitował Kubacki, który w niemiecko-austriackim turnieju był drugi.
W piątek o 16. zaplanowano kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego, w sobotę rozegrana zostanie pierwsza w tym sezonie rywalizacja drużynowa. Zawody, w których ma wystartować około 60 skoczków, w tym sześciu Polaków, z trybun oglądać będzie po około 22 tysiące kibiców.
Program PŚ w Zakopanem
13.01 (piątek), 18:00 - kwalifikacje
14.01 (sobota), 16:00 - konkurs drużynowy
15.01 (niedziela), 16:00 - konkurs indywidualny
Kwalifikacje, konkurs drużynowy i indywidualny będzie można zobaczyć na antenie Telewizji Polskiej.
(PAP)
