W tym roku wiosenne porządki w Toruniu ruszyły szybciej niż zwykle. Oczyszczanie miasta po zimie najczęściej rozpoczyna się 1 kwietnia, tym razem, dzięki sprzyjającej aurze, ekipy sprzątające mogły wyjść na ulice już w drugim tygodniu marca.
Lewy brzeg już lśni
Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, któremu Miejski Zarząd Dróg zleca utrzymanie czystości toruńskich traktów, sprząta miasto osiedlami. Na pierwszy ogień poszły: Rubinkowo, Osiedla na Skarpie, a także lewobrzeżna część Torunia - Podgórz, Rudak i Stawki. Tam wielkie zamiatanie już się zakończyło. Ale to dopiero początek całej akcji. - Na bieżąco oczyszczamy starówkę, do południa ręcznie, nocą - mechanicznie - mówi Piotr Rozwadowski, prezes MPO. - Od czwartku rozpoczynamy porządki na Bydgoskim Przedmieściu. Żeby zrobić to skutecznie, będziemy prosić mieszkańców o przestawienie aut. Na poszczególnych ulicach będą pojawiać się zakazy zatrzymywania i informacje o terminie naszych prac. Współpraca torunian bardzo ułatwi nam działanie.
Po Bydgoskim ekipy wyruszą na Chełmińskie Przedmieście, Działki św. Józefa, Wrzosy, Jakubskie i działki PZWN. Łącznie to 2,1 mln m kw. powierzchni do jednorazowego oczyszczenia. A żeby sprzątnąć dobrze, trzeba zamieść dwa, a nawet trzy razy. Ludzie i maszyny pracują przez 22 godziny na dobę.
Z ulicy na wysypisko
W tym roku służby mają wyjątkowo trudne zadanie, ponieważ minionej zimy na toruńskie jezdnie wysypano dwa razy więcej piasku niż rok temu - aż 5,5 tys. ton. Efekt? Około 3 tys. ton pozimowego piasku trafi do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych. - Będzie on wykorzystany do przysypywania śmieci na wysypisku - mówi Rozwadowski.
Według szacunków MPO, koszt wiosennego oczyszczania ulic wyniesie ok. 350 tys. zł.
Równolegle z porządkami na drogach trwa uprzątanie chodników. Zajmuje się tym kolejna firma, ale MZD zapewnia, że prace są skoordynowane. I że pieniędzy na wszystko wystarczy. - Na bieżące utrzymanie czystości dróg i przystanków mamy 5,35 mln zł - mówi Andrzej Kant z Miejskiego Zarządu Dróg. - Zima nie była tak długa i surowa jak przed rokiem, więc o środki w budżecie na razie się nie martwimy.
Oczyszczanie ulic po zimie potrwa do końca miesiąca.
Grabią, kopią, przycinają
Wiosenne porządki trwają także na miejskich terenach zielonych. Prace wystartowały na terenach reprezentacyjnych: na starówce, w parku Miejskim i Dolinie Marzeń. - Do zbierania śmieci, papierów i butelek zabraliśmy się, gdy tylko stopniał śnieg - informuje Elżbieta Adamiak z wydziału środowiska i zieleni urzędu miasta. - Teraz trwają prace ogrodnicze: grabienie liści, zamiatanie alejek, okopywanie krzewów, przycinanie drzewek. Do końca marca powinniśmy też wyciąć 108 obumarłych drzew. Czekamy jeszcze tylko na decyzję Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
W planach jest także uzupełnienie kwiatów i krzewów wzdłuż Bulwaru Filadelfijskiego i deptaka przy Muzeum Etnograficznym. Ale to dopiero w czerwcu. Za utrzymanie zieleni w Toruniu odpowiada sześć firm, które zajmują się poszczególnymi sektorami miasta.