https://pomorska.pl
reklama

Publiczne przedszkole jest za drogie, więc trzeba je zlikwidować

MARIA EICHLER
Dzieci ze "Skrzatów" bawią się w najlepsze
Dzieci ze "Skrzatów" bawią się w najlepsze Piotr Hukało
Wiadomość o pomyśle prywatyzacji ostatniego samorządowego przedszkola nadal budzi kontrowersje. Nie tylko u samych zainteresowanych.

Barbara Strzałkowska, dyrektorka Przedszkola Samorządowego nr 9 "Skrzaty" nie ukrywa, że pomysł burmistrza bardzo się jej nie podoba. - Nie czarujmy się, integracja polegnie - twierdzi. - Mimo że pan burmistrz obiecuje po 800 zł na każde dziecko. Oddziały integracyjne to są jednak i inne wymogi - musi być mniej dzieci w grupie, zatrudnieni dodatkowi specjaliści. Kto się na to rzuci?

Przeczytaj także:Chojnice. Chcą budować nowe przedszkole

Teraz w "Skrzatach" jest 18 dzieci z orzeczeniem dokształcenia specjalnego, pięcioro - z opinią o wczesnym wspomaganiu. Zdaniem Strzałkowskiej, nie będzie zainteresowania tymi dziećmi w niepublicznych przedszkolach.

W PS nr 9 nie składają broni, chcą porozmawiać z rodzicami. Teraz są wakacje, ale na pewno od września rozpocznie się dyskusja. Także o cateringu, który budzi opór. - Nie mogę sobie wyobrazić, żeby dzieci jadły dowożone obiady - podkreśla dyrektorka. - Jestem na "nie" nie tylko wobec cateringu, ale także wobec ewentualności przekształcenia.

Protestuje też stowarzyszenie "Wspólna Ziemia". Obecną politykę wobec przedszkoli uważa za antyspołeczną i ostrzega, że na pewno doprowadzi ona do podwyżek cen w tych placówkach, o ile nie do spadku poziomu usług. Stowarzyszenie jest zdania, że takie działania powinny być poprzedzone konsultacjami społecznymi, a tych do tej pory nie było. - Miasto to nie firma - przypominają członkowie "Wspólnej Ziemi". - Edukacja jest prawem, a nie towarem!

Tymczasem burmistrz Arseniusz Finster podkreśla, że klamka jeszcze nie zapadła. Jest mowa tylko o przygotowaniu uchwały intencyjnej, a to wcale nie oznacza, że do przekształcenia dojdzie.
- Mam sporo argumentów na rzecz tego pomysłu - mówi Finster. - Część wykwalifikowanej kadry będę chciał przenieść do szkół, bo przedszkola odchudzą się w związku z przejściem sześciolatków do szkół - to dla nich jedyna szansa na takie przejście. Poza tym nas ogranicza Karta nauczyciela, koszty w naszym przedszkolu samorządowym są zbyt wysokie.

Finster dodaje, że dotacja z miasta na niepełnosprawne dzieci nie zamknie przed nimi dostępu do edukacji przedszkolnej. Zaś cateringu nie ma się co bać - obiady będą takie same jak teraz przygotowywane w przedszkolnej kuchni.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marek
cyt. "Teraz w "Skrzatach" jest 18 dzieci z orzeczeniem dokształcenia specjalnego, pięcioro - z opinią o wczesnym wspomaganiu. Zdaniem Strzałkowskiej, nie będzie zainteresowania tymi dziećmi w niepublicznych przedszkolach."
W okolicy choćby w Człuchowie istnieją niepubliczne przedszkola integracyjne do których uczęszczają dzieci z orzeczeniami. Pani Strzałkowska nie ma więc rozeznania w temacie placówek niepublicznych.

cyt. "Barbara Strzałkowska, dyrektorka Przedszkola Samorządowego nr 9 "Skrzaty" nie ukrywa, że pomysł burmistrza bardzo się jej nie podoba. - Nie czarujmy się, integracja polegnie - twierdzi. - Mimo że pan burmistrz obiecuje po 800 zł na każde dziecko. Oddziały integracyjne to są jednak i inne wymogi - musi być mniej dzieci w grupie, zatrudnieni dodatkowi specjaliści. Kto się na to rzuci?"

Na dzieci z orzeczeniami dodatkowe pieniądze idą z ministerstwa, nierzadko są to kwoty nawet kilku tysięcy na dziecko, a urząd tylko pośredniczy w przekazywaniu tych pieniędzy. Czyli według cytatu burmistrz obiecuje od siebie jeszcze dodatkowe 800 zł oprócz tych z ministerstwa?
m
marek
cyt. "Teraz w "Skrzatach" jest 18 dzieci z orzeczeniem dokształcenia specjalnego, pięcioro - z opinią o wczesnym wspomaganiu. Zdaniem Strzałkowskiej, nie będzie zainteresowania tymi dziećmi w niepublicznych przedszkolach."
W okolicy choćby w Człuchowie istnieją niepubliczne przedszkola integracyjne do których uczęszczają dzieci z orzeczeniami. Pani Strzałkowska nie ma więc rozeznania w temacie placówek niepublicznych.

cyt. "Barbara Strzałkowska, dyrektorka Przedszkola Samorządowego nr 9 "Skrzaty" nie ukrywa, że pomysł burmistrza bardzo się jej nie podoba. - Nie czarujmy się, integracja polegnie - twierdzi. - Mimo że pan burmistrz obiecuje po 800 zł na każde dziecko. Oddziały integracyjne to są jednak i inne wymogi - musi być mniej dzieci w grupie, zatrudnieni dodatkowi specjaliści. Kto się na to rzuci?"

Na dzieci z orzeczeniami dodatkowe pieniądze idą z ministerstwa, nierzadko są to kwoty nawet kilklu tysięcy na dziecko, a urząd tylko pośredniczy w przekazywaniu tych pieniędzy. Czyli według cytatu burmistrz obiecuje od siebie jeszcze dodatkowe 800 zł oprócz tych z ministerstwa?

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska