Występujący w najmocniejszym składzie goście po raz drugi nie dali szans ekipie z Grodziska Maz., która znowu musiała się zadowolić ledwie dwoma wygranymi setami.
Miłosz Redzimski w pierwszym pojedynku uległ Jonathanowi Grothowi 1:3, Marek Badowski przegrał z Jakubem Dyjasem 0:3, a Grek Panagiotis Gionis - z Japończykiem Kaii Konishim także 1:3.
W finale rywalem zespołu z Działdowa będzie prowadząca we francuskiej ekstraklasie drużyna Hennebont GV, która już wcześniej dwukrotnie - 3:1 na wyjeździe i 3:0 u siebie - pokonała inną ekipę z tego kraju - Pontoise Cergy.
Będzie to drugi występ Dekorglassu w decydującym etapie zmagań w Pucharze ETTU. W sezonie 2017/18 lider Superligi uporał się w finale z francuskim Chartres ASTT i zwyciężył w tych rozgrywkach.
Obie polskie drużyny wcześniej rywalizowały w Lidze Mistrzów, ale po zajęciu drugich lokat w swoich grupach "spadły" do mającego niższą rangę Pucharu Europy ETTU.
Wynik:
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – Dekorglass Działdowo 0:3
Miłosz Redzimski – Jonathan Groth 1:3 (3:11, 8:11, 11:9, 10:12)
Marek Badowski – Jakub Dyjas 0:3 (4:11, 6:11, 5:11)
Panagiotis Gionis – Kaii Konishi 1:3 (11:9, 6:11, 5:11, 6:11)
