Dla obu ekip rywalizacja już się zakończyła, bo zgodnie z regulaminem zespoły U-8 grają tylko do finału wojewódzkiego.

Małe Stawki, duże wyniki
Sporym osiągnięciem mogą pochwalić się dziewczynki z SP Stawki. To mała wiejska szkoła na granicy województwa, która w pokonanym polu pozostawiła wielu innych. Poza tym zespołem do finałów zakwalifikowały się drużyny U-8 i U-12 chłopców oraz U-12 dziewczynek. To duży wyczyn.
- Dla dziewczynek start w Pucharze Tymbarku to wielka przygoda i duże przeżycie - mówi Krystian Linek, opiekun zespołu w turnieju finałowym. Zespół ogólnie prowadził Tomasz Olejnik, ale w dniu finału miał zabieg kolana. - Pierwszy mecz nam trochę nie wyszedł, bo było trochę chaosu na boisku, ale w kolejnych dziewczęta pokazały się z naj najlepszej strony i wygrywały - mówi trener Linek.
Najlepszą strzelczynią tej kategorii wiekowej została Zuzanna Stafiej z SP Stawki.
W „Pucharze Tymbarku” zespoły ze Stawek startują regularnie już od wielu lat.
- Szkoła współpracuje z miejscowym klubem Start - dodaje Linek. - Warto podkreślić, że dzieci z najmłodszych klas mają zajęcia z nauczycielem wychowania fizycznego, a nie ze swoich nauczycielem nauczania początkowego. To bardzo dobra decyzja. Dziewczynki mają po dwa, trzy treningi w tygodniu i to procentuje w ich zabawie w futbolu - uważa opiekun zespołu.
Futbol i pływanie
W kategorii chłopców U-8 wygrała SP44 Bydgoszcz. To z kolei zespół związany z Wisłą Fordon, ale nie tylko, bo piłkarze trenują także... pływanie i są w klasie sportowej o tej właśnie specjalności. W tej dyscyplinie też odnoszą sukcesy. Na razie godzenie futbolu z pływaniem wychodzi im bardzo dobrze, ale po trzeciej klasie będą musieli zdecydować co chcą trenować. Aby dostać się do SP 44 Bydgoszcz chłopcy musieli zdać egzaminy ogólnosportowe.
- Chłopcy trenują w klubie już od kilku lat - mówi Marek Wysocki, który z Kamilem Tobolskim prowadził zespół w turniejach. - W klubie ich trenerem jest Szymon Konwicki. Widać, że to jest fajna grupa, z sobą bardzo zżyta. Wiedzieli co to za turniej i chcieli w nim wypaść jak najlepiej. Pierwszy mecz nam nie wyszedł, bo przegraliśmy. Było trochę stresu oraz nerwowości, przytrafiały się proste błędy. Od następnego meczu „maszyneria” zaczęła funkcjonować właściwie i każdy z szóstki chłopaków dawał z siebie wszystko. Stąd końcowy sukces - uważa.
Jednym z wydarzeń całego turnieju był gol strzelony przez Janka Stasiaka z połowy boiska w samo okienko. Został wybrany najlepszym graczem tej kategorii wiekowej.
- To duży talent - mówi Wysocki. - Na co dzień trenuje z rocznikiem o rok starszym. Podobnie jak Franek Białooki. Janek bierze przykład ze starszego brata Kuby, który także grał w „Pucharze Tymbarku”, a teraz jest zawodnikiem FASESzczecin i zadebiutował w reprezentacji kadrze U-15. Janek nie kryje, że chciałby iść śladami brata. Na razie jednak wszyscy traktujemy to jako dobrą zabawę, bo to jest najważniejsze, a jeśli przy okazji uda się coś wygrać, to super - dodaje.
Przypomnijmy, że w finale ogólnopolskim rozgrywanym w Warszawie w dniach 14-16 czerwca województwo kujawsko-pomorskie będą reprezentowały zespoły: SP1 Aleksandrów Kujawski (U-10 Dziewczęta), SP 6O Bydgoszcz (U-10 Chłopcy), SP 8 Toruń (U-12 Chłopcy) i SP 15 Bydgoszcz (U-12 Dziewczęta).
Wszyscy uczestnicy dwudniowych finałów wojewódzkich w Świeciu, a było ich ponad tysiąc podkreślali, że to świetna impreza. Część z nich uczestniczyło w niej po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Następna edycja już w 2024 roku.
