https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PUP w Inowrocławiu: - Około 20-30 procent bezrobotnych pracuje w szarej strefie

(dan)
topa bezrobocia dla powiatu inowrocławskiego wyniosła w kwietniu 20,8 proc. (12917 osób).
topa bezrobocia dla powiatu inowrocławskiego wyniosła w kwietniu 20,8 proc. (12917 osób). Dariusz Nawrocki
Inowrocławski PUP prognozuje, że około 20-30 procent bezrobotnych pracuje w szarej strefie. Co trzeci bezrobotny nie był zainteresowany wsparciem Regionalnego Centrum Aktywizacji.

Sporo w ostatnich tygodniach mówi się o bezrobociu w powiecie inowrocławskim. Głos w sprawie postanowił zabrać Przemysław Stefański, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy.

Przedstawił nam szereg bardzo ciekawych danych. Stopa bezrobocia dla powiatu inowrocławskiego wyniosła w kwietniu 20,8 proc. (12917 osób).

- Jest to jednak wskaźnik dotyczący bezrobocia rejestrowanego, który nie uwzględnia udziału osób pracujących, lecz w szarej strefie - podkreśla dyrektor. W ubiegłym roku PUP przeprowadzał ankiety wśród bezrobotnych. Aż 4772 osoby stwierdziły, że nie rejestrowałyby się w urzędzie pracy, gdyby nie idące w ślad za tym ubezpieczenie zdrowotne.

Czytaj: Dlaczego Polacy nie potrafią znaleźć pracy?

- Jeżeli uwzględnić tę liczbę osób w stosunku do ogólnej liczby zarejestrowanych bezrobotnych na koniec 2014 roku, to okaże się, że co trzeci bezrobotny nie jest zainteresowany pracą. Jaka jest zatem faktyczna stopa bezrobocia? - pyta i od razu odpowiada: - Prognozujemy, że około 20-30 procent osób bezrobotnych podejmuje zatrudnienie w szarej strefie.

Niedawno utworzono w Inowrocławiu Regionalne Centrum Aktywizacji przeznaczone dla osób najbardziej oddalonych od rynku pracy. - Wśród 200 osób, którym chciano wręczyć skierowania do RCA, 47 osób nie stawiło się w urzędzie, 14 odmówiło udziału w programie, a 13 zrezygnowało bądź przerwało swój udział, zatem znów co trzeci bezrobotny nie był zainteresowany wsparciem - zauważa dyrektor.

Przemysław Stefański zwraca uwagę też na pozytywne dane. - W ubiegłym roku można było zauważyć pierwsze wyraźne ożywienie na rynku pracy, które przełożyło się na znaczny wzrost liczby wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej, jakie były zgłaszane do urzędu pracy w Inowrocławiu - podkreśla. W 2014 roku liczba miejsc pracy wynosiła 6039, a rok wcześniej - 3201. Liczba rejestrowanych ofert pracy w 2014 roku była taka jak suma z lat 2012-2013.

Od 2012 roku następuje też powolny wzrost liczby małych firm. Pod koniec 2013 roku było ich w powiecie aż 10491. - Swój udział w tym procesie niewątpliwie miał PUP w Inowrocławiu oraz jego partnerzy, którzy przyznawali środki na otwarcie działalności gospodarczej - zaznacza dyrektor. PUP w Inowrocławiu tylko na to zadanie w latach 2007-2014 wydał ponad 34 miliony zł. Corocznie ze środków PUP w Inowrocławiu tworzonych jest ponad 200 nowych firm.

- Na jakim poziomie utrzymywałby się wskaźnik zatrudnienia na lokalnym rynku pracy, gdyby coroczne wsparcie finansowe na tworzenie miejsc pracy (około 3 tys. osób) było zjawiskiem trwałym? - pyta retorycznie dyrektor.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 19.06.2015 o 19:15, zbych napisał:

Pasożyt społeczny to polityk a krowa to mleko daje

Co racja , to racja - zwracam honor krowom.

z
zbych
Pasożyt społeczny to polityk a krowa to mleko daje
G
Gość
W dniu 19.06.2015 o 17:57, xxx napisał:

od siedmiu lat jesteś bezrobotny? leń śmierdzący jesteś i pasożyt społeczny.

A ty głupia krowa jesteś, muuuuu

z
zbych
A skąd wiesz ze jestem smierdzacy może na czarno pracuje
x
xxx
W dniu 18.06.2015 o 12:48, POrycie napisał:

bylem ostatnio. czekalem godzine, bo 4panie za biurkiem obchodziły imieniny koleżanki... ileż tam było uciechy. ech. jestem tam zarejestrowany juz 7 lat. ofert pracy dostałem 0!! napisze słownie ZERO.Na Szkolenia na które sie zapisuje nigdy sie nie dostaje, bo plecaka nie mam. a co do tego, że ktos tam chodzi, bo ubezpieczenie, to już widze jak bezrobotni sPOwiadają sie z tego szefowi tejże jednostki. Kolejna sprawa. na 50 moich znajomych 30 wyjechało.. niech sie cieszy dyrektorek, że ich sie nie wlicza, bo z 20% zrobiłoby sie 70. tutaj ten szczurek POwinien wpaść inkognito..

od siedmiu lat jesteś bezrobotny? leń śmierdzący jesteś i pasożyt społeczny.

G
Gość
Porównania co do stron internetowych innych pup to nasz inowroclaw to widać ze tam przychodzi się poto aby miesiąc przeszedł i forsę wziąść ale to powiat u nich tak wszędzie o u wójta też pożal się Boże
p
ps.libero

I co z tematem "szarej strefy" robiu PUP wraz z innymi służbami. Bije pianę i ogłasza kolejny statystyczny sukces , a ps. przedesiębiorcy pasożytują na żywym organiźmie. Ciekawe te wywody pana dyrektora. Typowe dla etatowego urzednika, który nie chce zrozumieć (a jest od tego), że albo robisz "na czarno" albo nie masz nic. PATOLOGIA!!!

G
Gość
Wystarczy popatrzyć na to jak rozwija się Toruń, Bydgoszcz, Konin w ostatnich latach bo mają grodzkie prawa. Jak Inowrocław odzyska to co mu odebrano przed wojną szybciej będzie spadać bezrobocie. Powiaty ziemski i starostwa nie dają rady.
G
Gość
Bezrobocie jest najniższe w powiatach ziemskich wokół miast, które mają grodzkość. Obecnie Prezydent Inowrocławia nie może walczyć z bezrobociem, bo jest to kompetencja powiatu. Jeżeli Inowrocław odzyska grodzkość skorzystają na tym mieszkańcy okolic.
G
Gość
Czy ta wypowiedź przekazana w liczbach kogoś interesuje mam wyższe wykształcenie i z żadnego kursu nie mogę skorzysta ponieważ jest on tylko dla osób do 30 roku życia i forma przekazywana przez pańskich pracowników rodzi wiele do życzenia
G
Gość

Z tego bogactwa w Inowrocławiu ludzie rezygnują z legalnej pracy aby pracować w szarej strefie za marne pieniądze po 10-12h bez ustawowego urlopu itd.

P
POrycie

bylem ostatnio. czekalem godzine, bo 4panie za biurkiem obchodziły imieniny koleżanki... ileż tam było uciechy. ech. jestem tam zarejestrowany juz 7 lat. ofert pracy dostałem 0!! napisze słownie ZERO.Na Szkolenia na które sie zapisuje nigdy sie nie dostaje, bo plecaka nie mam. a co do tego, że ktos tam chodzi, bo ubezpieczenie, to już widze jak bezrobotni sPOwiadają sie z tego szefowi tejże jednostki. Kolejna sprawa. na 50 moich znajomych 30 wyjechało.. niech sie cieszy dyrektorek, że ich sie nie wlicza, bo z 20% zrobiłoby sie 70. tutaj ten szczurek POwinien wpaść inkognito..

A
Ajwen

PUP powinien sprawdzać dokładnie ofery pracy dla bezrobotnych,a nie tylko siedzieć w biurze!!!!!Jakieś atywizacje,co to daje???????????????PUP powinien wreszcie się wziąść do roboty a nie tylko wykonywac pracę papierkową!!!!!!!!!!!!!!!!!Od tego sa PUP-y,żeby naprawdę szukali miejsc pracy dla bezrobotnych,ale takich naprawdę a nie takie jak1/2 etatu,1/3 etatu!!!Niech PUP odpowie czy za takie pieniadze,z tych prac można wyzyć!!!!!!!!!!!!!!!

G
Gość

A myślicie że ludzie chcą pracować w szarej strefie?? Zmusza ich do tego sytuacja. Dostajesz skierowanie z Urzędu Pracy, a tam proponują Ci pracę na 1/2 etatu legalnie , a 1/2 pod stołem (na czarno). Nie przyjmiesz propozycji, nie dostaniesz pracy. Czy UP nie powinien sprawdzać skierowań z ich realizacją? Nie mówię także że robi się zupełnie cos innego niż stanowisko wskazane w UP.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska