Do zamknięcia mostu stalowego przez Wisłę mieszkańcom Zawiśla trudno się przyzwyczaić. Uciążliwości są bowiem dotkliwe - wiążą się nie tylko z koniecznością stania w korkach, ale przede wszystkim dodatkowymi kosztami, które wymusza objazd przez tamę. Mieszkańcy ulicy Grodzkiej mają na przykład do pokonania dodatkowo około 20 km dziennie. Na szczęście, kierowcy coraz lepiej orientują się, ile czasu zajmuje przejazd przez zaporę, o której trzeba wyjechać, żeby nie spóźnić się do pracy, wiedzą, kiedy tworzą się największe korki.
Na szczęście dotychczas na tamie nie doszło do wypadków, które zatrzymałyby ruch na dłużej. Żadnego auta nie holowano. Doszło tylko do kilku stłuczek. Niemniej jednak mieszkańcy niecierpliwie czekają na otwarcie mostu. Jak przebiega remont przeprawy?
Z informacji przekazanych nam przez Miejski Zarząd Dróg wynika, że dotychczas wykonano roboty rozbiórkowe (poza demontażem dylatacji), naprawiono płytę pomostu na odcinku dwóch przęseł, zrobiono zabezpieczenie antykorozyjne konstrukcji jednego przęsła. Brygada remontowa uporała się również z montażem rusztowań do wykonania prac antykorozyjnych konstrukcji stalowej na następnym przęśle.
Zakres prac przewidzianych do remontu w tym roku to: roboty rozbiórkowe (nawierzchnia, izolacja, dylatacje, krawężniki), naprawa płyty pomostu, montaż dylatacji, ustawienia krawężników, wykonanie odwodnienia, ułożenie izolacji i nawierzchni jezdni, wykonanie nawierzchni i izolacji chodników, zabezpieczenie antykorozyjne betonu pod spodem płyty pomostu i chodników oraz wykonanie zabezpieczenia antykorozyjnego kons-trukcji stalowej mostu.
- _Możliwość prowadzenia robót antykorozyjnych zależna jest bardzo ściśle _od warunków atmosferycznych - podkreślają drogowcy. Opady deszczu, wysoka wilgotność powietrza, niskie temperatury stanowią istotną przeszkodę w kontynuowaniu robót. Dodatkowe utrudnienie to ptaki pozostające pod ścisłą ochroną. Chodzi o pustułki, które mają gniazda na moście.
W stosunku do harmonogramu, istnieje niewielkie opóźnienie w wykonywaniu robót antykorozyjnych, natomiast szybciej niż zakładano posuwają się prace związane z naprawą płyty pomostu. Ponadto zakończone zostały prace rozbiórkowe (półtora miesiąca wyprzedzenia w stosunku do harmonogramu).
Na razie wszystko wskazuje na to, że najpóźniej w listopadzie most ponownie zostanie otwarty. Drogowcy zapewniają, że termin zakończenia robót, podany na początku kwietnia, nie jest zagrożony. Miejmy tylko nadzieję, że pustułki i gniazda znajdujące się na przeprawie nie pokrzyżują planów ekipie remontowej.