Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pył wulkaniczny. Kto zarobił a kto stracił na zamkniętych lotniskach?

Anna Słojewska , Danuta Walewska i Agnieszka Stefańska / Rp.pl fot. SXC
Najbardziej poszkodowani: British Airways, Air France-KLM i czeska CSA, chcą wystąpić o pomoc do Brukseli. Takiego kroku nie wyklucza też prezes PLL LOT Sebastian Mikosz.
Najbardziej poszkodowani: British Airways, Air France-KLM i czeska CSA, chcą wystąpić o pomoc do Brukseli. Takiego kroku nie wyklucza też prezes PLL LOT Sebastian Mikosz.
Chmura pyłu może spowolnić światową gospodarkę. Na razie najbardziej cierpi Europa. Czy na pewno wszyscy tracą? Niektóre firmy autokarowe obsługują nawet 300 proc. podróżnych więcej.

Przychody PKP InterCity wzrosły o ok. 500 tys. zł dziennie - podał portal rp.pl.

Stracili

- Straty przewoźników przekroczyły wczoraj miliard dolarów. Kwota ostatecznie może sięgnąć nawet 3 mld dolarów - powiedziała Agencji Reutera Helene Becker z firmy analitycznej Jesup & Lamont Securities.

Najbardziej poszkodowani: British Airways, Air France-KLM i czeska CSA, chcą wystąpić o pomoc do Brukseli. Takiego kroku nie wyklucza też prezes PLL LOT Sebastian Mikosz. Publiczne pieniądze mogą być wypłacone tylko na pokrycie szkód poniesionych w wyniku tej nadzwyczajnej sytuacji.

Skutki kryzysu w europejskim transporcie lotniczym odczują nie tylko przewoźnicy i lotniska, ale i firmy, które na czas nie otrzymują komponentów do produkcji, oraz eksporterzy łatwo psujących się towarów.

Czytaj też: Samoloty wciąż na ziemi. Pasażerowie odbierają pieniądze [pobierz plik pdf wubuch wulkanu na Islandii]

 

Jak podaje portal Rp.pl najbardziej zdesperowani są afrykańscy hodowcy kwiatów – Kenijczycy, Etiopczycy – oraz ogrodnicy z RPA. Kenijczycy swoje straty wyceniają już na 12 mln dolarów i zamiast sprzedawać – kompostują najbardziej szlachetne gatunki róż.

Plantatorzy z RPA, którzy w ciągu roku sprzedają w Europie warzywa i owoce za 400 mln euro, swoje straty wyliczają na przynajmniej 6 mln euro. Z kolei Włosi skarżą się na psującą się mozzarellę, która nie może zostać wysłana ani do Skandynawii, ani do Wielkiej Brytanii.

Braki w dostawach pojawiły się już w motoryzacji. Nissan zawiesił na jeden dzień produkcję w dwóch japońskich fabrykach, bo nie dotarły części z Irlandii. Z podobnego powodu BMW ograniczyło produkcję modeli X6 i X5 w fabryce w Karolinie Płd.

Koreańscy potentaci elektroniki użytkowej, Samsung i LG, zostali zmuszeni do obcięcia eksportu o jedną piątą. Restauracje i hotele w Hongkongu nie mają dostaw francuskich serów i holenderskich kwiatów oraz belgijskich czekoladek, które kładą gościom na poduszkach.

 

Zarobili

Pociągi międzynarodowe PKP InterCity nigdy nie cieszyły się takim zainteresowaniem. W zeszłym roku liczba podróżnych korzystających z nich spadła średnio o ok. 30 proc.

Od poniedziałku wszystkie bilety sprzedają się na pniu. PKP InterCity dołącza do składów dodatkowe pociągi. – Dziennie wszystkie pociągi międzynarodowe wzmacniamy o ok. sześć - mówi rp.pl Paweł Ney, rzecznik PKP InterCity.

– Siedem wagonów, to pozwala nam zabrać dodatkowo ok. 500 osób – mówi Ney. To oznacza, że do kasy spółki wpływa od ok. 100 tys. zł do ok. 300 tys. zł tylko z dodatkowych biletów. Kolejne ok. 300 tys. to wpływy z biletów sprzedanych na miejsca dostępne w standardowych składach, na które wcześniej nie było chętnych.

Największym zainteresowaniem cieszą się pociągi do Berlina, Amsterdamu i Wiednia. Co niespotykane, chętnych znajdują też wszystkie bilety na pociągi z Warszawy do Moskwy. PKP InterCity dziennie wypuszcza dwa. Podróż trwa ok. 20 godzin, a bilet w jedną stronę kosztuje ok. 320 zł.

Czytaj też: Odwołali lot? Możemy za darmo oddać bilet lotniczy [poradnik]

Bilety można jeszcze ku Odwołali lot? Możemy za darmo oddać bilet lotniczy [poradnik] pować z jednodniowym wyprzedzeniem. Narodowy przewoźnik kolejowy na razie nie myśli o uruchomieniu dodatkowych pociągów. Jeżeli sytuacja uniemożliwiająca transport lotniczy się utrzyma – jako pierwszy zostanie uruchomiony dodatkowy pociąg do Berlina.

Oblężenie przeżywają też przewoźnicy autobusowi. Największym zainteresowaniem cieszą się połączenia z Wielką Brytanią. – Uruchamialiśmy trzy autokary tygodniowo, teraz wyjeżdża na wyspy pięć – sześć autobusów dziennie – mówi Grażyna Wojnowska, prezes Eurolines Polska. Jak dodaje, bilety na każdy z autobusów znajdują nabywców w ciągu 60 minut. Jeszcze wczoraj najbliższe wolne miejsca były w rejsach zaplanowanych na niedzielę.

Czytaj też: Jeśli nie samolotem do Londynu, to... autobusem

Paraliż dużych linii lotniczych może się przełożyć na zwiększone zainteresowanie ofertą tych przewoźników, którzy latają mniejszymi, turbośmigłowymi maszynami, poruszającymi się poniżej granicy chmur.

– Swoje regularne rejsy krajowe wykonuje Jet Air. – Możemy latać, gdy jest widno, więc tak zmodyfikowaliśmy rozkład lotów – mówi Ireneusz Dylczyk, rzecznik przewoźnika.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska