Promocja Regionu Chojnickiego postarała się o niespodziankę, bo sprowadziła do Chojnic pochodzącego stąd Macieja Wilka, producenta i współwłaściciela dawnego kina "Bajka" w Warszawie. Ten nie tylko przywiózł swoją żonę, ale także Krzysztofa Kolbergera - po to, by promować nową płytę Ady Gostkowskiej. Wokalistka zaśpiewała, Kolberger miał ze trzy wejścia do towarzystwa, a Wilk też się dołączył. Publiczności się podobało.
Potem były już tylko nominacje i nagrody. Tudzież statuetki, okolicznościowe tabliczki dla nominowanych, no i kwiaty.
Ginter się doczekał
W kategorii gospodarka kapituła zauważyła nową przychodnię rehabilitacyjną w Krojantach, Dom Pogrzebowy Tadeusza Porożyńskiego, sklep motoryzacyjny Szyprytów, stację paliw Romana Szultki w Konarzynkach, Zakład Produkcji Materiałów Budowlanych Kazimierza Gintera, firmę Agrokajaki Edwarda Meyera ze Swornychgaci i firmę "Nasza Chata" z Brus. Oscara dostał Kazimierz Ginter, który żartobliwie spointowal, że w powiecie jest wielka konkurencja, skoro 18 lat musiał czekać na tę nagrodę.
Zaszarżowali
Impreza Roku to uroczystości w Krojantach, a nagrodę odebrała prezeska Fundacji "Szarża pod Krojantami", Grażyna Winiecka. Nominacje w tej kategorii to Światowy Dzień Serca, Międzynarodowy Tydzień Żeglarski w Charzykowach, Chojnickie Filmobranie, dwudziestolecie Chojnickiego Towarzystwa Polsko-Francuskiego, rodzinny piknik Parku Narodowego "Bory Tucholskie" i Zaborskiego Parku Krajobrazowego.
Wielki honor przyjaciół nauk
W kategorii kultura i nauka zwyciężyło Chojnickie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, czym wyraźnie był zdziwiony jego prezes Kazimierz Jaruszewski, ale za honor pięknie dziękował. A konkurencja była niezła - chór Cantabile, Kurkowe Bractwo Strzeleckie, czwórka utalentowanych młodych ludzi, którzy zajęli piąte miejsce w Międzynarodowym Maratonie Internetowym w Limoges, a są to - Mateusz Szultka, Mateusz Turzyński, Michał Morzyński i Rafał Piekarski z II LO, Przemysław Glaza, wybitny biolog z Czerska, obecnie student Uniwersytetu Gdańskiego oraz Kazimierz Lemańczyk, twórca wystawy z pejzażami Francji.
Kasi bije serce
- Nie ukrywam bicia serca - wyznała Katarzyna Karpus, która otrzymała Oscara w kategorii inicjatywa społeczna za rozliczne działania na rzecz promocji zdrowia. Nie byłaby jednak sobą, gdyby nie zaapelowała o zadbanie o zdrowy styl życia. Konkurentami byli: stowarzyszenie "Sandry Brdy", sołtys Łęga, Zbigniew Sapiński za stworzenie strony internetowej wsi, stowarzyszenie Kosobudy za kultywowanie kaszubskich tradycji i Akademię Umiejętności Ratowniczych pilotowanych przez Marię Frymark, Fundacja Ekologiczna Ziemi Chojnickiej i Zaborskiej, stowarzyszenie Konar z Konarzyn.
Nie mają węża w kieszeni
Filantropami Roku zostali Andrzej Skiba, Jan Wnuk Lipiński, Renata Kornowska, Kazimierz Ginter, Regina Szymańska i Jacek Cis-Bankiewicz. Ten ostatni dowcipnie zauważył, że los bywa przewrotny, bo sam pochodzi z Warszawy, a mieszka w Chojnicach, a Maciej Wilk w Chojnicach się urodził, ale biznes robi w Warszawie.
I może byłoby nieco nudno, gdyby nie Bogdan Duraj, który najpierw gorzko dołożył tym wszystkim, którzy nie pomogli jego drużynie futsalu, potem zarzucił burmistrzowi, że i owszem pomagał, ale nie zrobił jeszcze jednego kroku, który być może uratowałby Holiday. Mimo niewyparzonej gęby Oscara dostał, ale o nominacjach w tej dziedzinie - jutro.