Trybunał podzielił zarzuty Rzecznika Praw Obywatelskich do ustawy medialnej. Rzecznik zakwestionował przerwanie ciągłości działania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (która jest organem konstytucyjnym), uchwalenie przepisów bez vacatio legis, umożliwienie Radzie "inicjowania działań w zakresie ochrony etyki dziennikarskiej", powoływanie przewodniczącego KRRiT przez prezydenta i wreszcie uprzywilejowanie nadawców społecznych (taki status ma m.in. Radio Maryja) w procesie odnawiania koncesji na nadawanie.
- Z chwilą ogłoszenia w "Dzienniku Ustaw" wyroku traci moc prawną akt powołania Elżbiety Kruk na przewodniczącą KRRiT - powiedział po ogłoszeniu wyroku prezes Trybunału prof. Marek Safjan.
- Mam nadzieję, że dla PiS i stabilizatorów to orzeczenie będzie nauczką, jak nie należy uchwalać ustaw. Będzie wielką nauczką, co to jest demokratyczne państwo prawne i co to jest praca parlamentu - ocenił poseł SLD Ryszard Kalisz.
- Spodziewałem się takiego orzeczenia - powiedział prof. Andrzej Zoll, były Rzecznik Praw Obywatelskich, który zaskarżył tę ustawę.
- Trybunał zakwestionował tylko te rzeczy, które w trakcie prac parlamentarnych zostały dołączone do projektu, przede wszystkim z inicjatywy LPR i Samoobrony, na skutek konieczności uzyskania kompromisu politycznego i szukania koalicjantów, którzy zechcieliby pomóc poprzeć ustawę - podkreślił wiceminister kultury Jarosław Sellin.
- Spodziewałam się podważenia całej ustawy. Wyrok jest częściową porażką PiS i pokazuje, że nie można tak jak ta partia traktować organu konstytucyjnego, jakim jest Rada - powiedziała była szefowa Danuta Waniek.
- Traktowanie Trybunału jako zespołu mędrców, którzy nie podlegają żadnej krytyce i z całą pewnością w każdej sprawie decydują zgodnie z prawem, traktowanym jako zespół norm poddawanych interpretacji przy pomocy jakiś powszechnie przyjętych reguł jest nieporozumieniem. I to bardziej nieporozumieniem podstawowym, które odnosi się do samej istoty prawa - mówił wieczorem w Radiu Maryja i Telewizji Trwam lider PiS Jarosław Kaczyński.
Rada (częściowo) bezradna
Trybunał Konstytucyjny uznał wczoraj, że część przepisów tzw. ustawy medialnej, jest sprzeczna z konstytucją. Sędziowie nie uznali całej ustawy za niekonstytucyjną.