- Pod wnioskiem obywatelskim podpisało się 149 osób - mówi Ireneusz Wesołowski, inicjator uhonorowania Gryndy tytułem. - Podpisy zebrałem szybko. Podczas spotkań absolwenckich szkoły w gronie kolegów uznaliśmy, że warto wystąpić z taką inicjatywą. Pomysł został szybko podchwycony.
Roman Grynda to charyzmatyczny nauczyciel, energiczny dyrektor i człowiek z pasją. To dzięki niemu w przy ul. Świeckiej został wybudowany Zespół Szkół Mechanicznych im. gen. Karola Świerczewskiego, dziś to Zespół Szkół Licealnych i Technicznych. - Placówka najpierw mieściła się przy ul. Ogrodowej, ale w ciągu trzech szkoła na Świeckiej była gotowa - mówi Wesołowski. - Przeforsował swoją wizję nowej placówki, mimo iż w województwie była negatywna opinia. Jak później się okazało, szkoła była bardzo potrzebna - kształciła pracowników pod rozwijający się przemysł.
Jeszcze na Ogrodowej było 280 uczniów, przy Świeckiej bywało, że w szkole uczyło się 1 tys. 300 uczniów. Jak na 70. lata XX w. placówka była wyposażona w nowoczesne warsztaty. Były wysokiej klasy obrabiarki i dobry sprzęt laboratoryjny. Kształcili się w niej także chojniczanie. Dobrze układała się współpraca z Wyższą Szkołą Morską w Szczecinie. - Kapituła zaakceptowała tę kandydaturę - informuje "Pomorską“ Paweł Cieślewicz, jej wiceprzewodniczący i szef rady miejskiej. - Skieruję projekt uchwały na kwietniową sesję.
Czytaj e-wydanie »