https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rada powiatu poparła przekazanie szkoły w Nadrożu ministerstwu rolnictwa

Tomasz Błaszkiewicz
archiwum
Na piątkowej sesji Rada Powiatu w Rypinie wyraziła wolę przekazania ministrowi rolnictwa Zespołu Szkół nr 4 w Nadrożu. Uchwałę w tej sprawie poparło 12 radnych, a pięciu było przeciw. Ewentualne zmiany będą miały konsekwencje m.in. dla Zespołu Szkół nr 3 im. Bogdana Chełmickiego.

Piątkowe głosowanie poprzedziła gorąca dyskusja, mimo że pierwsza uchwała w tej sprawie ma charakter czysto intencjonalny.

– Przekazanie szkoły może umożliwić rozwój bazy dydaktycznej, ułatwienie w przeprowadzeniu inwestycji i remontów – czytamy w uzasadnieniu do uchwały. – Będzie to miało znaczący wpływ na podniesienie poziomu wykształcenia młodych mieszkańców powiatu rypińskiego i okolic.

Pierwsza uchwała otwiera furtkę zarządowi powiatu do podjęcia dalszych, bardziej szczegółowych rozmów z ministerstwem. Dokładne zasady przejęcia szkoły w Nadrożu przez resort rolnictwa oraz wyliczenia poznamy w kolejnych tygodniach. Na razie nie są znane, o co mieli pretensji opozycyjni radni, podkreślając że samorząd na własne życzenie pozbywa się konkretnych pieniędzy z subwencji oświatowej.

Przedstawiciele klubu PO-PSL zwracali też uwagę, że zmiany w Nadrożu dotkną inną placówkę, Zespół Szkół nr 3 w Rypinie. Ta z kolei, biorąc pod uwagę obostrzenia, które wprowadzi ewentualne porozumienie powiatu z ministerstwem, będzie musiała zrezygnować z kierunków rolniczych. Dziś to duża część działalności "Chełmickiego". Rypińską szkołę czeka więc szybka restrukturyzacja. Uchwały nie poparli radni: Danuta Tyraj, Marek Błaszkiewicz, Rafał Zglinicki, Jacek Furman i Jacek Borowski.

Więcej w poniedziałkowym wydaniu Pomorskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Życzę powodzenia. Placówka w pełni na to zasługuje. Powodzenia.

A
Adam

Jak by chcieli się kształcić w ZS4 to Powiat może zorganizować połączenia autobusowe, ministerstwo może rozbudować internat ( przyciągnięcie uczniów z ościennych powiatów), o kolejną kondygnację. Zbudować budynek do kształcenia praktycznego, w którym uczniowie by się uczyli.

G
Gość
25 stycznia, 13:42, Gość:

Powiat rypiński w momencie przejmowania szkoły w Nadrożu od Ministerstwa Rolnictwa otrzymał

- znacznie ponad 100 ha gruntów i liczne maszyny rolnicze ( istniało

przecież zlikwidowane później gospodarstwo przyszkolne)

- liczne budynki, których część ze względu na brak remontów została

rozebrana

- bloki mieszkalne pracowników i blok w którym mieścił się internat.

Wszystkie mieszkania zostały sprzedane. Sądzę, że na budowę

nowego internatu starczyło. Przecież wszystkie środki, które zarabiała

szkoła wpływały na konto powiatu, a nie szkoły.

- szklarnie ( również zlikwidowane ze względu na stan techniczny)

Cały czas inwestycje i troska była skierowana w stronę szkół rypińskich.

- Rozbudowa ZSNr2

- Budowa warsztatów przy ZSNr2

- Basen, który jest nierozerwalnie kojarzony z ZSNr2

- Nowa lokalizacja dla ZSnr3 w centrum miasta

- Kapitalny remont sali gimnastycznej w ZSNr3

- zakup maszyn itd

I teraz, gdy pojawia się szansa na zrobienie czegoś dla szkoły w Nadrożu to znów szkoły rypińskie są w centrum troski?

Oby powiat rypiński przez tolerowanie takich zachowań nie stał się "powiatem zmarnowanych szans".

Interesy dyrekcji i nauczycieli (którzy mają przecież po półtora etatu i w żaden sposób nie są zagrożeni utratą pracy) wezmą górę nad interesem młodzieży i możliwością posiadania bazy dydaktycznej nie do zdobycia w inny sposób.

Zgadzam się, słychać tylko o innych szkołach a o Nadrożu cisza ( w sensie rozbudowa itp.) Gdzie mają uczyć się uczniowie z ogrodnictwa czy architektury krajobrazu wysiewania roślin, nie posiadając szklarni? Posiadała szkoła sady, tunele z warzywami. A teraz? Nic. Szkoła posiada piękną salę gimnastyczną, oficynę czy nawet sam główny budynek szkolny. Dla powiatu będzie wyróżnienie posiadając szkołę Ministerialną a w szczególności na Ziemi Dobrzyńskiej. Życzę jak najlepiej dla szkoły i powiatu.

G
Gość
25 stycznia, 10:33, Piotr:

Dobrze byłoby gdyby Pan redaktor wybrał się do szkoły i zrobił ładniejsze zdjęcia. To z drogi wygląda tak jakby sie ktoś bał tam podjechać

25 stycznia, 12:30, Gość:

Dokładnie, zdjęcie ciągle to samo, gdy tylko coś dotyczy ZS4

Otoczenie i budynek Szkoły są niezwykle urokliwe. Może więc autor artykułów o placówce postarałby się o nowe zdjęcia.

G
Gość

Powiat rypiński w momencie przejmowania szkoły w Nadrożu od Ministerstwa Rolnictwa otrzymał

- znacznie ponad 100 ha gruntów i liczne maszyny rolnicze ( istniało

przecież zlikwidowane później gospodarstwo przyszkolne)

- liczne budynki, których część ze względu na brak remontów została

rozebrana

- bloki mieszkalne pracowników i blok w którym mieścił się internat.

Wszystkie mieszkania zostały sprzedane. Sądzę, że na budowę

nowego internatu starczyło. Przecież wszystkie środki, które zarabiała

szkoła wpływały na konto powiatu, a nie szkoły.

- szklarnie ( również zlikwidowane ze względu na stan techniczny)

Cały czas inwestycje i troska była skierowana w stronę szkół rypińskich.

- Rozbudowa ZSNr2

- Budowa warsztatów przy ZSNr2

- Basen, który jest nierozerwalnie kojarzony z ZSNr2

- Nowa lokalizacja dla ZSnr3 w centrum miasta

- Kapitalny remont sali gimnastycznej w ZSNr3

- zakup maszyn itd

I teraz, gdy pojawia się szansa na zrobienie czegoś dla szkoły w Nadrożu to znów szkoły rypińskie są w centrum troski?

Oby powiat rypiński przez tolerowanie takich zachowań nie stał się "powiatem zmarnowanych szans".

Interesy dyrekcji i nauczycieli (którzy mają przecież po półtora etatu i w żaden sposób nie są zagrożeni utratą pracy) wezmą górę nad interesem młodzieży i możliwością posiadania bazy dydaktycznej nie do zdobycia w inny sposób.

G
Gość
25 stycznia, 10:33, Piotr:

Dobrze byłoby gdyby Pan redaktor wybrał się do szkoły i zrobił ładniejsze zdjęcia. To z drogi wygląda tak jakby sie ktoś bał tam podjechać

Dokładnie, zdjęcie ciągle to samo, gdy tylko coś dotyczy ZS4

G
Gość
24 stycznia, 21:42, Gość:

Życząc zarządowi owocnych negocjacji z Ministerstwem Rolnictwa proszę, abyście Państwo mieli na uwadze uczniów z naszego powiatu, którzy jeszcze chcą się kształcić w zawodach rolniczych. Oby cała reorganizacja nie skończyła się zakończeniem kształcenia rolników z okolic Rypina. Uczniowie po prostu nie chcą podejmować nauki w szkole oddalonej od miasta. Policzcie Państwo w ilu zawodach próbowano kształcić młodzież w Nadrożu......Teraz kolej na rolników.

Owszem, próbowano kształcić młodzież w wielu kierunkach w ZS4. Ale jak można wymagać, by szkoła miała wielu uczniów bez żadnej bazy dydaktycznej, w starych, zaniedbanych od lat przez starostwo budynkach. Jeżeli się w coś nie inwestuje, ciężko wymagać by to dobrze funkcjonowały. Skoro teraz pojawia się szansa rozwoju i dofinansowania szkoły to czemu by z niej nie skorzystać. Ponadto, moim zdaniem ZS3 i ZS2 nie mają ze czego obawiać, bo ZS4 na ten moment nie pomieści więcej niż 200 uczniów. A zakładając że szkoła przyciągnie uczniów z ościennych powiatów, pozostałe szkoły z Rypima nie muszą martwić się o to, że stracą uczniów. A nawet jeśli łącznie 4 rypińskie szkoły miały by stracić 80 uczniów na koszt Nadroża to jest to dla nich kropla w morzu. Ponadto często uczniowie wybierają szkołę, a nie kierunki więc moim zdaniem ZS3 nie ma się czego obawiać. Możliwości kształcenia uczniów w dobrze wyposażonej placówce to ogromna szansa dla powiatu i nikt kto ma choć trochę zdrowego rozsądku nie powinien z tego rezygnować.

P
Piotr

Dobrze byłoby gdyby Pan redaktor wybrał się do szkoły i zrobił ładniejsze zdjęcia. To z drogi wygląda tak jakby sie ktoś bał tam podjechać

P
Piotr

Bardzo dobra decyzja Rady Powiatu - Gratulacje. W końcu ktoś pomyślał o szkolnictwie rolniczym w naszym powiecie. Budowa szkoły w oparciu o Ministerstwo Rolnictwa to jedyna szansa na stworzenie niezbędnej bazy zawodowej w oparciu o zaplecze kilkunastu a może kilkudziesięciu ha ziemi przy szkole ZS4. ZS3 kupuje sprzęt rolniczy z funduszy unijnych których nie jest w stanie efektywnie wykorzystać Czy ktoś zadał sobie pytanie co się z nim dzieje czy uczniowie mają stosowne praktyki mające na celu wykorzystanie zakupionego sprzętu. Czy tylko nauka opiera się o teorię??. Ministerstwo daje szansę na zmianę tego stanu rzeczy. A transport dzieci do szkoły w 21 wieku chyba nie jest problemem dla nikogo, szkoła lub powiat może to zorganizować. Poza tym ZS4 nie robiła już naboru na niektóre profile oddając je do ZS3 po to żeby być w zgodzie z przyjętym kierunkiem zmierzać pod patronat Ministerstwa.

G
Gość

Życząc zarządowi owocnych negocjacji z Ministerstwem Rolnictwa proszę, abyście Państwo mieli na uwadze uczniów z naszego powiatu, którzy jeszcze chcą się kształcić w zawodach rolniczych. Oby cała reorganizacja nie skończyła się zakończeniem kształcenia rolników z okolic Rypina. Uczniowie po prostu nie chcą podejmować nauki w szkole oddalonej od miasta. Policzcie Państwo w ilu zawodach próbowano kształcić młodzież w Nadrożu......Teraz kolej na rolników.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska