- Sąd oddalił ten wniosek, ponieważ uznał, że wyemitowana audycja miała charakter wyborczy - mówi Elżbieta Fijałkowska, rzecznik Aądu Apelacyjnego w Poznaniu. - Poza tym była nadawana w czasie trwania kampanii wyborczej Zwiefki i mogła mieć negatywny wpływ na jej wynik.
Przypomnijmy, że pozew w trybie wyborczym Zwiefka złożył po tym, jak w audycji Roberta Nowaka, "Leksykon Eurowyborczy" prowadzący program redaktor stwierdził , że Zwiefka sprzeciwił się wpisaniu bohaterskiego rotmistrza Witolda Pileckiego do tekstu dokumentu europarlamentu "Świadomość europejska - totalitaryzm", ustanowienia 25 maja (rocznicy śmierci Pileckiego) europejskim dniem walki z totalitaryzmem oraz że zamiast obradować w europarlamencie, podpisał jedynie listę obecności, wziął dietę poselską i wyjechał do Polski. W dalszej części audycji padło stwierdzenie: "Wyborcy! Zapamiętajcie w tym kontekście nazwisko Tadeusza Zwiefki, nr 1 w okręgu kujawsko-pomorskim. Ogłaszam alarm dla polskich patriotów"
Europoseł wygrał sprawę, ale pełnomocnicy o. Rydzyka złożyli apelację. Jak się okazuje, bez efektu.