Radni Dobrego, tak jak mieszkańcy, nie chcą wielkiej chlewni

W gminie zawiązał się komitet protestacyjny mieszkańców przeciw planowanej budowie chlewni na 2 tys. sztuk trzody. O proteście poinformowano władze gminy, służby ochrony środowiska.

Wygląda na to,że protest ten odniósł skutek. Henryk Gapiński, przewodniczący komitetu napisał do nas: Chciałbym w imieniu wszystkich mieszkańców wsi Morawy i okolicznych miejscowości podziękować wójtowi, przewodniczącemu rady i wszystkim radnym gminy Dobre, że w trybie pilnym (ponieważ porządek obrad i materiały na sesję już były wysłane) wprowadzono pod obrady na wniosek komitetu mieszkańców uchwałę sprzeciwiającą się budowie chlewni w miejscowości Morawy.
Radni i wójt stanęli murem za mieszkańcami. Inwestycje takie szkodzą mieszkańcom i środowisku, nie przynoszą żadnych korzyści, nie wpisują się w strategię gminy, obniżają wartość nieruchomości i zagrażają życiu i zdrowiu mieszkańców takie były przedstawiane argumenty.

Ile dostaną pracownicy z regionu na święta? Sprawdziliśmy!

Ponadto wójt zapewnił środki w budżecie na 2017 rok na opracowanie planu zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości Morawy, aby wykluczyć w przyszłości budowę uciążliwych obiektów na tym terenie.

W tej sprawie radni przyjęli stanowiska, w którym czytamy: Rada Gminy Dobre mając na uwadze zagrożenia, jakie są związane z lokalizację inwestycji oraz protesty mieszkańców gminy dobre, wyraża swój sprzeciw dotyczący zamiaru budowy chlewni na 2000 sztuk...

Przemysłowa hodowla zwierząt nie jest obojętna dla jakości i warunków życia ludzi zamieszkujących w bliskim sąsiedztwie tych obiektów Dzieje się tak głównie za sprawą uciążliwych odorów, zanieczyszczeń powietrza, wód powierzchniowych i gruntowych oraz hałasu... Planowana inwestycja nie przyniesie gminie żadnych korzyści, natomiast związana jest z licznymi uciążliwościami dla mieszkańców.