Sprawa zamkniętych od kilku sezonów basenów odkrytych w Tarpnie wciąż budzi kontrowersje. Mieszkańcy jednoznacznie opowiadają się za tym, by były one jak najszybciej zmodernizowane i udostępnione. By ich głos wybrzmiał jeszcze bardziej, radni PiS-u od połowy maja zbierają podpisy w biurze przy ul. Długiej 22 za tym, aby ta inwestycja ruszyła jak najszybciej.
- Nie można zasłaniać się tym, że w Tarpnie jest piękna, odnowiona plaża nad jeziorem. Dobrze, że jest ale baseny powinny również powinny działać. W wakacje, latem korzystało z nich dziesiątki tysięcy mieszkańców - zauważa radna Makowska. - Dlatego trzeba dostosować je do obowiązujących norm, wybudować stację uzdatniania wody i oddać je grudziądzanom.
Jak przekonuje Marzena Makowska, lada moment podpisów będzie 300 a nawet więcej. 300 - tyle jest wymaganych aby złożyć projekt obywatelskiej uchwały. Taki ma być finał akcji radnych PiS w sprawie basenów w Tarpnie.
O tym, że baseny w Tarpnie mają być remontowane cały czas mówi prezydent Maciej Glamowski. Powtórzył to raz jeszcze na sesji w środę, 31 maja: - Chcemy te obiekty modernizować. Niestety, nie ma pieniędzy w budżecie miasta na tę chwilę na ten cel. Szacunkowy koszt całości przedsięwzięcia to myślę wydatek rzędu ok. 20 mln zł. Jeśli tylko pojawią się możliwości pozyskania zewnętrznych dofinansowań będziemy o takie zabiegali.
Jednocześnie podczas sesji prezydent Glamowski zdementował pogłoski o tym, żeby były plany zamknięcia basenu Nadwiślańskiego przy ul. Kalinkowej. - Przynajmniej do wybudowania basenu na Strzemięcinie taka decyzja nie zapadnie. Obecnie co najwyżej planowana jest przerwa technologiczna najprawdopodobniej w sierpniu, gdzie jest mniejsze obłożenie. Potrwa ona około dwóch tygodni - kwituje prezydent.
Baseny odkryte w Tarpnie w Grudziądzu niegdyś były centrum l...
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja
