Wczoraj (10 października) toruńska Rada Miasta podjęła uchwałę o utworzeniu w naszym mieście instytucji kultury Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage, które ma zostać zbudowane na terenie Jordanek. Oznacza to, że festiwal EnergaCamerimage, który jeszcze w ubiegłym roku odbywał się w Bydgoszczy, przez najbliższe dwadzieścia lat będzie gościł w Toruniu.
- Festiwal Camerimage potrzebuje odpowiednich warunków lokalowych – mówił Michał Zaleski, prezydent Torunia. - Podpisana w tej sprawie umowa pomiędzy Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Fundacją Tumult i Gminą Miasta Toruń wymaga kolejnych kroków. Potrzebna jest decyzja Rady Miasta Torunia o przeznaczeniu na ten cel 200 mln zł ze środków miejskich, oraz decyzja Rady Ministrów o wsparciu inwestycji przez Skarb Państwa kwotą 400 mln zł.
Decyzje muszą zapaść do 30 czerwca przyszłego roku. Instytucja kultury Europejskie Centrum Filmowe Camerimage ma rozpocząć działalność w 2020 roku. Natomiast budynek na potrzeby Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage ma powstać do 2025 roku. Każdego roku na działalność instytucji miasto ma przeznaczyć 4 mln złotych, natomiast kolejne 4 mln złotych mają pochodzić ze Skarbu Państwa.
Festiwal Camerimage w Toruniu. Podpisana umowa na Europejskie Centrum Filmowe
Warto dodać, że budowa w Toruniu Centrum Filmowego Camerimage budzi kontrowersje. Wczoraj (10 października) Stowarzyszenie Toruńczycy wystosowało pismo do Marcina Czyżniewskiego – przewodniczącego Rady Miasta Torunia, w którym apelowało do niego i radnych, aby nie wyrażali zgody na utworzenie wspomnianej instytucji.
„Toruń należy do najbardziej zadłużonych miast w Polsce. Dlatego wszelkie nowe zobowiązania finansowe powinny być podejmowane w sposób niezwykle rozważny i dotyczyć przedsięwzięć dla życia miasta. Budowa Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage z pewnością do takich nie należy. Na finansowe zaangażowanie się w realizację tego rodzaju obiektu nie zdecydowali się prezydenci Łodzi i Bydgoszczy – miast znacznie zasobniejszych od Torunia. Nie można wykluczyć również takiego obrotu wydarzeń, że rząd na skutek pogorszenia się sytuacji gospodarczej wycofa się ze swoich zobowiązań, a miasto pozostanie osamotnione na placu budowy” - czytamy w piśmie Stowarzyszenia Toruńczycy, które wczoraj złożyli w toruńskim magistracie.
