https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radni Raciążka zdecydują o wspólnej ścieżce rowerowej

Jadwiga Aleksandrowicz
Jeśli Rada Gminy nie zdecyduje się na wspólną budowę ścieżki rowerowej z sąsiadami, pięć pozostałych gmin może nie dostać obecnie zagwarantowanego dofinansowania.

Przypomnijmy: zaplanowana pod szyldem Związku Gmin Ziemi Kujawskiej budowa 21-kilometrowej ścieżki rowerowej od Aleksandrowa do Wagańca znalazła się na liście inwestycji, dofinansowanych z Unii Europejskiej poza konkursem. Znaczy to, że jeśli wszystkie formalności zostaną dopełnione, 6 gmin ma już zagwarantowane dofinansowanie w wysokości prawie 60 procent kosztów budowy. Do grudnia trzeba przedstawić projekt i załatwić wszystkie niezbędne formalności, w tym uzyskać zgody wszystkich rad gmin na współfinansowanie projektu i budowy. Problem w tym, że radni gminy Raciążek do tej budowy się nie palą, bo zaplanowana ścieżka wzdłuż drogi powiatowej omija Raciążek, ale biec będzie po terenie raciąskiej gminy na odcinku aż 8 km. Gmina musi wyłożyć na projekt ok. 29 tys. złotych i ok. 530 tys. złotych w ciągu 3 lat (do 2013 roku) wkładu własnego na tę budowę.
W miniony piątek przedstawiciele ZGZK z przewodniczącym Andrzejem Cieślą na czele oraz starosta Zbigniew Żbikowski i Jerzy Żbikowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych odwiedzili Raciążek, by przekonać radnych do tej inwestycji. Ale na spotkanie przyszło tylko troje przedstawicieli rady, a i z ich strony więcej było wątpliwości niż zrozumienia dla wspólnej ścieżki.
- Apeluję do państwa radnych o ponowne poważne przeanalizowanie tej sprawy - zwracał się do nich przewodniczący ZGZK. Nie ukrywał, że wprawdzie miasto Aleksandrów i gmina Aleksandrów mają alternatywne plany co do przebiegu ścieżki w ramach 21 km, ale nie jest powiedziane, że zmiana trasy znajdzie tyle uznania w Urzędzie Marszałkowskim, by pozostawić tę inwestycję na liście zadań dofinansowanych bez konkursu. Poza tym ucieka czas, potrzebny na procedury (projekt, uzgodnienia, a być może wykup gruntów, bo wciąż nie wiadomo, czy wystarczy pasa drogi powiatowej na ścieżkę).
Na spotkaniu nie ukrywano, że od przystąpienia Raciążka do wspólnej budowy ścieżki zależy powodzenie całej inwestycji w zaplanowanym kształcie. Jej "być albo nie być" rozstrzygnie się 24 bm., na najbliższej sesji Rady Gminy Raciążek.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska