Na spotkaniu świątecznym zastanawiał się, jaki wpływ na kształt budżetu centralnego i pakoskiego będzie miał kryzys gospodarczy, który "grasuje" w Europie.
- Coraz bardziej niepokoi nas próba ograniczania deficytu finansów publicznych w samorządach. Dla nas oznaczałoby to ograniczenie inwestycji, a tego byśmy nie chcieli. Na pewno nie chcą tego nasi mieszkańcy - mówił. Zachęcał wszystko do optymistycznego patrzenia w przyszłość. Podkreślał, że zadłużenie Pakości jest ciągle na bardzo bezpiecznym poziomie - 27 proc. przy dopuszczalnym - 60 proc.
Burmistrz podkreśla, że gmina wyjątkowo dużo wyda na inwestycje, bo aż 31 proc. wydatków budżetowych (dla porównania - średnia wszystkich polskich samorządów wynosi 23,5).
- Myślę, że udało nam się tak zestawić dochody i wydatki, żeby utrzymywać rozwój gminy na dotychczasowym dobrym poziomie - przekonywał.
Radni jednogłośnie przyjęli budżet. W tym roku kontynuowane będą prace przy projekcie "Kalwaria Pakoska". Na ten cel gmina przeznaczy 25 proc. swoich wydatków (przypomnijmy - 63 proc. wartości projektu pochodzi ze środków unijnych)
Prognozy finansowe dla województwa są niepokojące
W październiku powinniśmy już widzieć końcowe efekty tej kluczowej dla miasteczka inwestycji.
Ponadto kontynuowana będzie budowa kanalizacji dla osiedla przy ul. Wyszyńskiego i ulic przyległych. Przebudowana zostania gminna droga w Ludwińcu. Nowy wizerunek zyska również miejskie targowisko. Uporządkowane zostaną tereny po zakładach lniarskich. Urzędnicy przygotują również projekty pod przyszłe inwestycje: przebudowa drogi w Rybitwach (wraz z budową kanalizacji), przebudowa kanalizacji ściekowej w ciągu drogi wojewódzkiej nr 255 i modernizacja ulicy Dworcowej.
Samorządowcy postanowili się również zabrać za zagospodarowanie terenu nad jeziorem Pakoskim. - Myślimy o wytyczeniu ścieżek, miejsc wypoczynku, pływającym pomoście, a może nawet o wypożyczalni kajaków - zdradza burmistrz. Na ten cel chce zdobyć dofinansowanie w ramach LGD "Czarnoziem na Soli".
Czytaj e-wydanie »