Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni w Tucholi zagłosowali "za", choć wiedzą, że ta uchwała o gazie do 2037 r. jest martwa

Anna Klaman
Anna Klaman
W Tucholi na wielu ulicach nie ma sieci gazowniczej, a w gminie mogą o niej tylko pomarzyć
W Tucholi na wielu ulicach nie ma sieci gazowniczej, a w gminie mogą o niej tylko pomarzyć Fot. Stadtratte/Getty Images
W Tucholi radni przyjęli uchwałę pod nazwą "Projekt założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe do 2036 r." Przyznają, że to dokument bez pokrycia.

Plan ...nie zostanie wdrożony. Ze względu na uwarunkowania polityczne i gospodarcze.

- Podejmowanie 15-letniego programu, gdy jest wojna na wschodzie, i nie wiemy, co się w najbliższym czasie wydarzy, jest rodzajem ekstrawagancji - ocenił radny Paweł Cieślewicz.

Dlaczego? Założenia planu muszą być proekologiczne, tyle że życie płata niespodzianki. Cieślewicz przypomniał, że od 1 września 2019 r. obowiązuje uchwała Sejmiku o zakazie palenia węglem brunatnym - kolejne obostrzenia mają "wejść w życie" od 2024 i 2027 r. - Gdy są takie zakazy, mamy jednocześnie zezwolenie na palenie węglem brunatnym, a gmina handluje węglem - zauważył radny. - Nie możemy tego programu traktować poważnie.

Kotły na gaz w Tucholi? Brakuje sieci

W projekcie gminnego dokumentu jest zapis, że w zabudowie mieszkaniowej jednorodzinnej w nowych budynkach mieszkalnych wymagane jest stosowanie systemów grzewczych wykorzystujących paliwa stałe ekologiczne eliminujące zanieczyszczenia atmosferyczne, zwłaszcza gaz i olej opałowy. Cieślewicz skomentował, że to fajny zapis, ale nie wszyscy mają pieniądze np. na pompę ciepła, która jest najlepszym rozwiązaniem. W teorii dostępnym dla każdego. Ale przy dofinansowaniu i tak trzeba mieć własne środki. A doprowadzenie sieci gazowniczej, jak się okazuje, jest wątpliwe. Polska spółka Gazownicza na obszarze gminy Tuchola, jak zapisano w uchwale, planuje w Tucholi budowę sieci gazowej o łącznej długości 1 tys. metrów oraz modernizację 1 tys. 150 metrów.

- Dla tego, kto mieszka na wsi, to jest żadna wiadomość - podkreślił Cieślewicz. - Rozmawialiśmy z radnym Krzysztofem Baranem. Z jednej strony otrzymujemy sygnał proekologiczny, a z drugiej słyszymy, że... to się musi opłacać. To jakieś rozdwojenie jaźni.

"To jak słuchanie wróżbity Macieja"

Burmistrz Tadeusz Kowalski przyznał, że pewne sformułowania się kłócą, bo ekologia ma się nijak do znanych publicznych wypowiedzi, że teraz ze względu na wojnę w Ukrainie wszystkim można palić. Sześć lat temu, jak stwierdził burmistrz, dyrektor Zakładu Gazowniczego mówił o 350 tys. nowych odbiorców - nawet takich, którzy korzystaliby tylko z kuchenki gazowej. Gdy samorządowcy z Tucholi się przypomnieli (były wnioski o gazyfikację niektórych terenów wiejskich), to odpowiedź brzmiała, że pod uwagę brany jest rachunek ekonomiczny.

Radny Ireneusz Wesołowski uznał, że w kilku fragmentach dokumentu powinny być dodane gwiazdki z wyjaśnieniem, że... realizacja nie jest wymagana np. w czasie wojny w Ukrainie. - Wtedy byłaby logika, że to cel końcowy, a do 2036 r. trudno powiedzieć, co się będzie działo - stwierdził.
- Ten dokument to jak słuchanie wróżbity Macieja - dodał radny Wojciech Kociński. - Przypominam, że PGNiG do 2023 r. wstrzymało wszystkie inwestycje ze względu na brak pieniędzy.
Dokument został jednak przyjęty, wstrzymał się tylko radny Dariusz Karnowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska