Radni z Inowrocławia w sprawie zmian w ordynacji wyborczej

Oto treść oświadczenia

"Przed kilkoma dniami ogłoszony został przez PiS projekt zmian w ordynacji wyborczej, który miałby obowiązywać w nadchodzących wyborach samorządowych.

A w dniu dzisiejszym proponowany przez PiS projekt zmian został ostro skrytykowany przez Państwową Komisję Wyborczą, która zwraca uwagę, że projekt nie wprowadza żadnych ograniczeń co do działalności politycznej nowo powoływanych komisarzy wyborczych. Ponadto aktualny system informatyczny jest przystosowany do dotychczasowych przepisów. Przygotowanie nowego systemu informatycznego w tak krótkim czasie nie da gwarancji prawidłowego jego funkcjonowania.

Przypomnijmy, iż w poprzednich wyborach samorządowych w 2014 roku Platforma Obywatelska wprowadziła okręgi jednomandatowe. W naszym przekonaniu jednomandatowe okręgi wyborcze najpełniej odzwierciedlają ideę demokracji, w której osobistą odpowiedzialność za przyszłe decyzje ponosi osoba, ciesząca się największym poparciem. W tym przypadku przestają mieć znaczenie miejsca na listach wyborczych, a znaczenia nabiera kandydat i to co ma do zaoferowania.

Wprowadzony przez Platformę Obywatelską system jednomandatowych okręgów wyborczych sprawdził się w Inowrocławiu - dał szansę aktywnym działaczom osiedlowym na wejście do Rady Miejskiej bez konieczności startowania z dużych komitetów wyborczych.

Niestety, zmiany forsowane przez PiS spowodują, że w wyborach samorządowych najważniejszy będzie szyld partyjny, a nie startujący w wyborach kandydaci.

PiS wprowadza też w tym projekcie zmianę dotyczącą kryterium zamieszkania kandydata na radnego, który może startować do wybranej przez siebie rady gminy, powiatu i sejmiku wojewódzkiego z terenu całego województwa, w którym stale zamieszkuje. Oznacza to, że kandydat na radnego do Rady Miejskiej Inowrocławia może być osoba zamieszkująca dowolną miejscowość naszego województwa.

Jednak największym zagrożeniem dla demokracji jest narzucenie przez PiS małych okręgów wyborczych - liczących 3-4 radnych. W takich okręgach próg wyborczy wynosi aż od 18% do 20% głosów by komitet mógł wprowadzić jednego radnego. Przewrotna propozycja PiS doprowadzi do wyeliminowania małych i średnich komitetów wyborczych. Istnieje obawa, że spora pula głosów oddanych na kandydatów z ugrupowań cieszących się mniejszym poparciem, nie znajdzie żadnej reprezentacji w Radach Miejskich"

Więcej informacji z Inowrocławia na:www.pomorska.pl/inowroclaw