Od 1 stycznia 2016 roku municypalni w całej Polsce nie będą już mogli korzystać z fotoradarów. Wiele gmin decyduje się więc na likwidację straży miejskiej. Taką decyzję na ostatniej sesji podjęła również Rada Gminy Gniewkowo.
Burmistrz Adam Roszak nie ukrywa, że zmiany w prawie miały pewien wpływ na podjętą decyzję. Dochody z mandatów, które wystawiono dzięki fotoradarom w części przeznaczane były bowiem na funkcjonowanie jednostki.
- Są w Polsce gminy, w których wpływy z tych mandatów stanowiły nawet jedną trzecią ich dochodów. U nas nigdy tak nie było. Nam bardziej zależało na poprawie bezpieczeństwa na drodze krajowej w Szadłowicach i Suchatówce - przekonuje burmistrz.
Straż miejska i gminna przestanie łupić kierowców [wideo]
Zdradza, iż w pierwszych dwóch latach dochody z mandatów były stosunkowo wysokie. Szybko spłacił się więc zakupiony przez gminę fotoradar. - W ostatnich dwóch latach liczba wystawianych mandatów znacznie spadła. Kierowcy spodziewając się kontroli w Szadłowicach i Suchatówce zaczęli jeździć wolniej. Dzięki działalności naszych strażników wypracowane zostały nawyki. Zadziałało to prewencyjnie. To cieszy - wyznaje.
Teraz zabiegać będzie o to, aby zarówno w Suchatówce jak i Szadłowicach fotoradary pojawiły się na stałe. Do tego czasu liczyć będzie na wsparcie policji. Część pieniędzy, które dotąd trafiały na straż miejską, gmina będzie chciała przekierować na wzmocnienie policji oraz rozbudowanie monitoringu.
W straży miejskiej pracowały cztery osoby, w tym jeden pracownik administracyjny. Burmistrz zapewnia, że żaden z nich nie pozostanie bez pracy.