Radny jak Janosik. Chce dać biedniejszym

Jutro będzie spotkanie dla chętnych, którzy złożyli wnioski na dofinansowanie ekologicznych pieców i na montowanie urządzeń odnawialnych źródeł energii. Jest duże zainteresowanie. Wiele osób w Tucholi zwraca uwagę, że w mieście jest zadymienie. Odbieramy także takie telefony w redakcji, a temat podejmowany jest też na portalach społecznościowych. Niewątpliwie jest to problem i to nie tylko Tucholi, ale każdej gminy powiatu tucholskiego. Trujemy się nawzajem w samym centrum Borów.

Trzeba działać

Radny Andrzej Jerosławski złożył na sesji interpelację o rozpoczęcie działań, aby ograniczyć smog w mieście, a zwłaszcza w strefie Starego Miasta.

Gmina jest w trakcie wdrażania dwóch programów ekologicznych. Dofinansowanie montażu urządzeń jest 4 tys. zł. Ponieważ dofinansowań w tym rozdaniu jest tylko do 25 urządzeń, a chętnych ponad sto, w gminie podjęto decyzję, że będzie losowanie. - Uznaliśmy wspólnie, że będzie to najwłaściwszy sposób rozwiązania w tej chwili tego, kto dostanie dotacje w tej edycji - podkreśla Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi. - Na pewno będą kolejne programy i będziemy w nie wchodzić. Wtedy w pierwszej kolejności zakwalifikowane zostaną osoby z listy rezerwowej.

Odda swój przydział

Radny Andrzej Jerosławski jest zdania, że losowanie nie jest sprawiedliwym sposobem przydzielania dotacji na ekologiczne urządzenia grzewcze. - To nie totalizator sportowy, aby robić losowanie. Nazwałbym to rozdawnictwem. Nie godzę się na to, aby osoby zamożne dostawały z pieniędzy publicznych 4 tys. zł na wymianę pieców. Mało tego, dodam, że też złożyłem wniosek i jeśli mnie wylosują, oddam moje miejsce komuś, kto ma mniej niż ja - dodaje radny. - Uważam, że w gminie poszli na łatwiznę, bo ze sprawdzaniem dochodów mieliby za dużo roboty.

To nie takie proste

Burmistrz absolutnie nie zgadza się z teorią radnego. - Rozmawiałem z panem Jerosławskim i spytałem wprost, jakie kryteria zastosować? Jakie według niego jest właściwe rozwiązanie? Brać dochód właściciela domu, rodziny, czy wszystkich mieszkańców? Nie odpowiedział. Rzuca populistyczne hasła.Ja nikomu nie będę zaglądał do portfela. Powinniśmy się cieszyć, że ludzie chcą inwestować w ekologię. Jeden radny nie będzie decydował, jak gmina ma rozegrać daną sprawę. My wykonujemy wolę większości.