Dwa dni temu wojewoda wezwał Radę Miasta we Włocławku o podjęcie uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu radnego Jarosława Chmielewskiego. w związku z tym, że - jak czytamy w uzasadnieniu- radny pełniąc funkcję prezesa Niezależnego Zrzeszenia Sportowego we Włocławku zarządzał działalnością gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminnego.
Rada Miasta ma na to 30 dni. Jeśli takiej uchwały nie podejmie, wojewoda będzie mógł wydać zarządzenie zastępcze o wygaśnięciu mandatu. Od tej decyzji radny Jarosław Chmielewski będzie się mógł odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. I tak zrobi, gdyż uważa, że "wojewoda nie do końca zbadał sprawę". - Nie naruszyłem ustawy o samorzadzie gminnym - zapewnia. - Świadczy o tym opinia z Centrum Analiz Sejmowych.
Jeśli radny Chmielewski odwoła się, nie ma szans, by przed końcem kadencji stracił mandat. Do jesiennych wyborów samorządowych pozostanie w Radzie Miasta. Będzie też mógł ubiegać się o mandat na następną kadencję.
Radny Jarosław Chmielewski dopatruje się w całej sprawie "kontekstu politycznego". Przypomnijmy, że jest on wymieniany jako jeden z kandydatów PiS na prezydenta Włocławka w jesiennych wyborach samorządowych. Obecnie stoi na czele Komitetu Powiatowego PiS we Włocławku, przewodniczy też klubowi PiS w Radzie Miasta.