Czy w Lublinie odbędzie się kolejny Marsz Równości? Tego jeszcze nie wiadomo – do Ratusza nie wpłynął jeszcze żaden wniosek organizatorów w tej sprawie. Jak czytamy w Onecie, być może jednak parada miałaby miejsce jesienią, we wrześniu lub w październiku.
Nie wiadomo, czy będzie Marsz Równości, ale już chcą go zakazać
O tym, że Marsz Równości w Lublinie się odbędzie, przekonany jest radny PiS Tomasz Pitucha. Onet informuje, że 6 czerwca zaczęła się akcja zbierania podpisów pod apelem do prezydenta, by organizacja parady w Lublinie została zakazana. Autorzy apelu powołują się na art. 72 Konstytucji RP, który dotyczy ochrony praw dziecka przez Rzeczpospolitą Polską i prawa obywateli do żądania „od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją”.
- Nie może być tak, że 37 mln obywateli, pod pozorem fałszywie rozumianej tolerancji, jest stawianych w stan oskarżenia broniąc dzieci przed demoralizacją i zgorszeniem – cytuje Tomasza Pituchę Onet.
"Nie można wystawiać dzieci na czynniki powodujące wzrost ryzyka występowania dewiacji"
W Onecie czytamy też, że radny PiS odwoływał się do tegorocznego Marszu Równości w Gdańsku, gdzie monstrancję zastąpiła podobizna waginy oraz do wiadomości o tym, że w jednej ze szkół w Polsce uczniowie czwartej klasy podstawówki pobili i zgwałcili na wycieczce szkolnej swojego kolegę. Tomasz Pitucha wskazuje, że Marsz Równości jest jednym z czynników ryzyka. - Są naukowe dowody, że wystawianie dzieci na takie czynniki powoduje wzrost ryzyka występowania dewiacji – mówi.
Pod apelem obywatelskim do prezydenta Lublina można podpisać się do końca czerwca. Zwolennicy zakazania Marszu Równości w Lublinie mogą jeszcze wysłać do Ratusza list – jego treść przygotował radny, można otrzymać ją drogą elektroniczną i następnie przekazać do władz Lublina.
Źródło: Onet
