https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radny PiS walczy o zwiększenie ulg przy wykupie mieszkań komunalnych

Andrzej Bartniak
Maciej Kaczmarek, radny PiS: - Losem tej uchwały interesuje się ponad tysiąc rodzin.
Maciej Kaczmarek, radny PiS: - Losem tej uchwały interesuje się ponad tysiąc rodzin. Andrzej Bartniak
Radny Maciej Kaczmarek zaproponował zwiększenie bonifikaty na wykup lokali komunalnych. Miałaby ona sięgać nawet 95 procent.

Pod projektem uchwały z sprawie zwiększenia ulgi podpisało się 518 osób. Z tego 400 stanowili mieszkający w budynkach komunalnych, bezpośrednio zainteresowani sprawą.

W gminie Świecie od 2002 roku obowiązuje ulga wynosząca 50 proc. To znaczy, ze nabywający mieszkanie od gminy może je kupić za połowę jego rynkowej ceny, ustalonej na podstawie szacunków rzeczoznawcy. - Założyliśmy sprzedaż na poziomie 20 mieszkań rocznie - mówi Wiesław Ratkowski, odpowiedzialny za budownictwo w gminie Świecie.

Tyle, że jak przekonuje Maciej Kaczmarek, przepis jest martwy, bo chętnych do wykupu nie ma. - W tym roku sprzedano tylko jedno mieszkanie - zauważa. - Powodem są ceny. Lokale, np. na osiedlu Kościuszki, w budynkach liczących prawie 50 lat, rzeczoznawcy szacują na 2,5 tys. zł za metr, a w starej części miasta, gdzie nierzadko jest wspólne wc - na 2 tys. zł. Nawet przy 50-procentowej bonifikacie, przejęcie lokalu o pow. 50 m kw. na własność oznacza wydatek około 60 tys. zł.

To polityka banków?

Zdaniem Ratkowskiego, zmniejszone zainteresowanie gminnym mieniem jest chwilowe i ma związek z polityką banków, które zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów.

Innego zdania jest radny PiS, którego projekt uchwały nie trafił pod obrady podczas ostatniej sesji. Być może pojawi się na kolejnej, gdy jego treść przeanalizuje prawnik UM.

Zdaniem Kaczmarka, wprowadzenie bonifikaty na poziomie 75 - 95 proc. przyniesie same korzyści. - Ludzie zawsze lepiej dbają o to, co jest ich własnością. Wzrosną wpływy do budżetu, ożywi się rynek nieruchomości. Poza tym, więcej mieszkań w prywatnych rękach, to mniej nakładów na zarządzanie nimi - wylicza zalety i podaje przykład: - Bonifikaty, rzędu 80-90 proc., w prowadzono w: Bydgoszczy, Toruniu, Chełmnie.

Ratkowski nie kryje, że jest przeciwnikiem takich gwałtownych ruchów. - Jednym z obowiązków gminy jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych - przekonuje. - Stale zmniejszając zasoby, będzie to coraz trudniej zrealizować. Po drugie, takie rozdawnictwo jest niesprawiedliwe społecznie. Dlaczego ktoś, komuś wedle przepisów proponowanych przez radnego PiS, korzystający z 95 proc. ulgi, miałby otrzymać za 7 tys. zł mieszkanie warte 140 tys. zł? Co na to ci, którzy mieli prawo tylko do 50 proc. ulgi i wszyscy pozostali, którzy musieli kupić mieszkanie na wolnym rynku?

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość 2
dlaczego znowu inni mają pokrywać koszty taniego wykupu mieszkań, myślmy o przyszłości inni też chcą mieszkać w tanich mieszkaniach komunalnych, a dlaczego od razu wszyscy chcą je wykupywać
k
kaolek
ma swoje do wykupienie??
j
java
Typowe komunistyczne podejście pisoryja
g
gość 2
dziwię się dlaczego gminy sprzedają mieszkania, wszyscy chcą mieć swoje a co będzie potem np. przypadku pożaru lub innej katastrofy nie będzie gdzie ich zakwaterować, gmina lub miasto mówi nie mamy mieszkań bo zostały sprzedane, a jak już je sprzedawać to po cenie wolno rynkowej by można było za te mieszkania wybudować nowe - komununa się skończyła gdzie wszytko dawano darmo lub prawie.
j
joł
Populizm w czystej postaci.Najprościej rozdawać z nieswojego.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska