https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Sikorski zeznawał w sprawie "chłopa z Ludowic"

mc
Sikorski w ubiegłym roku sam wytoczył dziennikarzom sprawę o naruszenie dóbr osobistych
Sikorski w ubiegłym roku sam wytoczył dziennikarzom sprawę o naruszenie dóbr osobistych Jarosław Pruss/ archiwum
Minister Spraw Zagranicznych był przesłuchiwany w warszawskim sądzie. Zeznawał w sprawie byłego prezydenta Bydgoszczy.

Radosław Sikorski został wezwany przez Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście w charakterze świadka.

Co Sikorski wie o blogu krytykującym Dombrowicza?

Szef polskiej dyplomacji zeznawał między innymi w sprawie planów budowy trasy ekspresowej S5 dla Bydgoszczy. na przesłuchaniu pod koniec lutego wyjaśniał też sędziemu, jaka znajomość łączy go z Konstantym Dombrowiczem, do jesieni 2010 roku prezydentem Bydgoszczy.

O przesłuchanie Sikorskiego jako świadka wnioskował w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy sam Dombrowicz. Już od ponad roku z wokandy nie schodzi proces, którą wytoczył Tomaszowi Mazurowi, bydgoskiemu blogerowi.

Wszystko przez określenia "chłop z Ludowic" oraz "buraczane oblicze", które pojawiły się na portalu prowadzonym przez bydgoszczanina.

Pozwany nie czuje się winny.

- Jasne, że zawsze lepiej mieć swojego świadka, który do tego jeszcze jest ministrem - Tomasz Mazur odnosi się do przesłuchania Sikorskiego w Warszawie. - Nie mam jednak nic do ukrycia. W kwietniu, gdy w Bydgoszczy odbędzie się kolejna rozprawa, odpowiem sędziemu na wszelkie zadawane mi pytania.

W ubiegłym roku Sikorski sam złożył pozew o naruszenie dóbr osobistych. Stroną byli dziennikarze "Wprost" i "Pulsu Biznesu", którzy - w opinii ministra - mieli akceptować obraźliwe wpisy o Sikorskim.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska