Radni, którzy złożyli w ubiegłym tygodniu wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej uznali, że przewodniczący Wiesław Bogdański utracił zaufanie większości rady. Zarzucają mu to, że nie reprezentuje interesów rady, tylko zarządu powiatu, że wyręcza członków zarządu w odpowiedzi na trudne pytania oraz że nie reaguje na krytyczne uwagi radnych o pracy organu wykonawczego.
Radni zwracają uwagę, że zgodnie z procedurami nadzwyczajna sesja powinna odbyć się w ciągu 7 dni od złożenia wniosku, czyli najpóźniej w środę. Informacji o sesji nie ma.
- Nie widziałem jeszcze tego wniosku. We wtorek będę w biurze rady, zapoznam się z nim i dopiero potem podejmę decyzję - powiedział nam dziś przewodniczący Bogdański.
Czytaj e-wydanie »