Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radziejów. Panie pitbull, ależ pan namieszał!

Jolanta Młodecka
Fot. Archiwum
W sobotę rano do radziejowskiej komendy policji zgłosił się 21-letni mężczyzna - nazwijmy go A, informując że na własnej posesji został zaatakowany przez 27-letniego mieszkańca Radziejowa - nazwijmy go B.

Powodem ataku były wcześniejsze interesy, jakie obaj panowie wspólnie prowadzili. Starszy z nich, pan B, jest właścicielem psa rasy pitbull, młodszy, pan A - suki tej rasy. W celach prokreacyjnych doszło do zbliżenia psów.

Jak to bywa w zwyczaju, pierwszy pies z miotu jest przekazywany nieodpłatnie właścicielowi męskiego osobnika. Suka, szczeniąc się, miała sześcioro szczeniaków, z których pięć zdechło. Ten jeden, ocalały, trafił do 27-latka, czyli pana B.

Mimo podejmowanych prób utrzymania go przy życiu i poniesionych nakładów finansowych i ten szczeniaczek zdechł. Wówczas pan B zapragnął zrekompensować sobie poniesione koszty. Udał się do pana A, a gdy nie doszło do porozumienia, zaatakował go, po czym uprowadził jego sukę.

Przywiązał ją szarfami - zapewne znalezionymi na pobliskim cmentarzu, bo z sugestywnymi słowami "ostatnie pożegnanie" - do drzewa.

Niebawem policja odnalazła zwierzę, uwalniając je bez uszczerbku dla zdrowia. O uszczerbku na psim honorze radziejowska policja nic nie donosi...

Jaki jest finał tej historii? Panowie się porozumieli, sprawa zakończyła się na pouczeniu. A czy pouczono też pitbulla, by w przyszłości, w trakcie zalotów, lepiej się starał? Tego nie wiemy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska