Radziejów - zapomniana ulica

     Remont kanalizacji i wodociągu odbył się w czerwcu zeszłego roku. Aby dostać się do instalacji, ekipy remontowe musiały zerwać chodnikowe płytki i rozpruć nawierzchnię ulicy. - Nowe sieci działają jak trzeba, chwała miastu za tę inwestycję, ale dlaczego nie przywrócono do stanu poprzedniego chodnika i nawierzchni? Przecież tak się chyba robi po każdym podobnym remoncie - _dziwi się Bożena Fabiańska, mieszkanka ul. Bema w Radziejowie. Inni mieszkańcy podkreślają, że na sąsiednich ulicach miasto umiało zadbać o porządek. - _Na Łokietka, równoległej do naszej ulicy,
     nowy asfalt jest
     Może dlatego, że mieszka tam radny? - mówi Kaziemierz Wodzyński, sąsiad pani Bożeny. W lipcu ubiegłego roku mieszkańcy ul. Bema napisali pismo z prośbą do Urzędu Miasta, by ten zajął się naprawą chodników i nawierzchni. - Chcieliśmy też, by zwęzić nieco chodnik po jednej stronie, bo na końcu naszej ulicy są pola i jeżdżą tędy duże maszyny rolnicze, zawadzając o krawężniki - mówi Stanisław Bączkiewicz. Do dziś pismo nie doczekało się odzewu ze strony UM. Mieszkańcy dopytywali się o sprawę dwojga radnych, którzy mieszkają na ich osiedlu oraz urzędników z referatu komunalnego, kiedy nastąpi oczekiwana naprawa chodnika i ulicy. - _Radni powiedzieli
     że brakuje na to pieniędzy
      w magistracie poradzono nam wręcz, byśmy sami znaleźli sponsora, który sfinansuje prace - _oburza się pan Kazimierz.
     W Urzędzie Miasta tłumaczą, ze pamiętają o ul. Bema. - _W tym roku prowadzimy właśnie modernizacje nawierzchni kilku ulic. Teraz prace trwają na Komunalnej i Szopena, po ich zakończeniu pomyślimy o renowacji ulic w rejonie Bema. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace ruszą tam we wrześniu - _obiecuje Witold Janiak, kierownik referatu gospodarki komunalnej i mieszkaniowej Urzędu Miasta w Radziejowie.