"Gazeta Pomorska" wspólnie z Kino Polska proponuje Czytelnikom wzięcie udziału w plebiscycie "Gwiazdy Jutra". Macie Państwo okazję wybrać najbardziej obiecującego debiutanta filmowego z regionu. Wystarczy do nas przysłać kupon z nazwiskiem swojego ulubieńca.
Dlaczego warto wziąć udział w naszym plebiscycie? Po pierwsze dla dobrej zabawy, po drugie dla nagród. A te są bardzo atrakcyjne. Główną z nich będzie wyjazd z zakwaterowaniem i wyżywieniem na Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni, który odbędzie się w dniach 17-22 września. Do wygrania będą też płyty DVD i gadżety filmowe. Patronat nad plebiscytem objął Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz
Festiwal Polskich Filmów Fabularnych.
Na łamach "Pomorskiej" prezentowaliśmy już sylwetki Romy Gąsiorowskiej i Piotra Głowackiego, młodych aktorów pochodzących z naszego regionu. Dziś kolej na Rafała Cieszyńskiego.
Aktor urodził się w niewielkim Rypinie. Opowiada, że z naszym regionem wiążą go przede wszystkim rodzice i miłe wspomnienia. Nie ukrywa jednak, że mała miejscowość to też trudności. - Do najbliższego teatru miałem 60, a na basen 40 kilometrów - wylicza Rafał. - Nawet do nauczyciela angielskiego musiałem jeździć do innego miasta.
Ale to nie przeszkodziło Rafałowi Cieszyńskiemu w zrobieniu kariery aktorskiej. Jeszcze przed skończeniem w 2002 roku łódzkiej filmówki, wystąpił w kilku serialach: "Kiepskich", "Klanie", "Na dobre i na złe", "Kasi i Tomku". Kiedy został absolwentem szkoły filmowej, zamienił ekran telewizyjny na deski Teatru Studio. Rafała można było zobaczyć również w "Ogniem i mieczem", gdzie wystąpił jako Subgazi, głównodowodzący wojsk Chana. Był też uczestnikiem jednej z edycji programu "Taniec z gwiazdami".
A jakie są najbliższe plany Rafała Cieszyńskiego? - We wrześniu w warszawskim Teatrze Komedia rozpoczynam próby do spektaklu "Niebezpieczne związki" oraz do filmu "Ladies". Pojawię się też na planie serialu "Tylko miłość" - opowiada.