Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Łaszkiewicz: - Ten projekt stwarza rodzicom szerszą możliwość wyboru drogi kształcenia swoich dzieci

Redakcja
I LO im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu
I LO im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu Fot. ZP
Pomysł utworzenia dwujęzycznego gimnazjum przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu wywołał wiele dyskusji. Dziś prezentujemy szerszą wypowiedź Rafała Łaszkiewicza, dyrektora I LO w tej sprawie.

Proponuję spojrzeć na inowrocławską oświatę w perspektywie nieco dłuższej niż długość kadencji władz samorządowych czy też kadencji dyrektora szkoły. Nawiasem mówiąc, ta pierwsza jest rok krótsza od dyrektorskiej, 5-letniej. Obchodzony właśnie jubileusz 20-lecia odrodzonego samorządu terytorialnego w Polsce sprzyja dyskusji na temat strategii rozwoju poszczególnych regionów nie w perspektywie 4 czy 5 lat, ale kolejnych dekad.

Oświata w Inowrocławiu to niewątpliwie jeden z atutów miasta i powiatu, o czym świadczą wyższe od średnich wojewódzkich i ogólnopolskich wyniki sprawdzianów i egzaminów zewnętrznych, mówią za siebie indywidualne sukcesy uczniów inowrocławskich szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Inowrocławska oświata to także mocne szkolnictwo zawodowe, dysponujące nowoczesną bazą techniczno-dydaktyczą, to szkoły, które dawno pożegnały "epokę kredy", to wreszcie dwa ogólniaki notowane od lat w ścisłej krajowej czołówce, co jest ewenementem w skali ogólnopolskiej, jeśli zauważymy, że Inowrocław nie jest ośrodkiem akademickim, nie dysponuje naukowym zapleczem w postaci bibliotek, instytutów badawczych, nie daje też możliwości pełnego uczestnictwa w kulturze.

Licealny olimpijczyk specjalizujący się w teatrologii musi przemierzać kraj, zazwyczaj za pieniądze rodziców, aby zobaczyć spektakle w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, Grzegorza Jarzyny czy też Krystiana Lupy. Ale ten sam młody człowiek ma unikatową szansę stawiać pierwsze aktorskie kroki na amatorskich scenach inowrocławskich i być oklaskiwanym przez wyrobioną publiczność, głodną teatru i kontaktu z "żywym" aktorem.

Podobnie rzecz się ma ze sportem szkolnym. Fachowcy twierdzą, że Inowrocław to koszykarskie zagłębie, o czym świadczą ogólnopolskie sukcesy kilku szkolnych klubów, praktycznie we wszystkich kategoriach wiekowych: od młodzików poprzez kadetów na juniorach kończąc. Dlaczego zatem nie przekłada się to na sukcesy dorosłego, zawodowego sportu? Dlaczego młodzi, utalentowani inowrocławianie wyjeżdżają, najczęściej na stałe? Te pytania, stawiane od lat, dotyczą rzecz jasna nie tylko sportowców, ale również młodych inżynierów, ekonomistów, itd.

Inowrocław może dzięki oświacie stać się silnym, regionalnym centrum, które przyciągać będzie uczniów i ich rodziców z bardzo szeroko rozumianego obszaru Kujaw. Potencjał, jaki tkwi w kadrze nauczycielskiej, w głowach wspaniałych pedagogów, pracujących we wszystkich typach szkół, należy wykorzystać, trzeba też zdyskontować sukcesy szkół, osiągane w rywalizacji z wielkomiejskimi, uniwersyteckim ośrodkami.

Dzisiaj obserwujemy, że najzdolniejsi, najbardziej aktywni opuszczają Inowrocław w coraz młodszym wieku. Nierzadko dotyczy to już absolwentów szkół podstawowych, których przedsiębiorczy rodzice szukają szansy na sukces we wspomnianych wyżej dużych miastach, bywa, że kosztem wielu wyrzeczeń i niewygód.

Projekt utworzenia gimnazjum dwujęzycznego przy Liceum Jana Kasprowicza jest skromną próbą, zmierzającą w kierunku zapewnienia miastu i regionowi nowej jakości edukacyjnej oraz nowych możliwości, jakie pojawić się mogą wraz z dwujęzyczną lub międzynarodową maturą. Zakładamy bowiem możliwość kontynuacji kształcenia dwujęzycznego w liceum, a co za tym idzie - doprowadzenia w perspektywie 6 lat do międzynarodowych lub dwujęzycznych egzaminów maturalnych. To też projekt, który uzupełnia miejscową ofertę edukacyjną, który tym samym stwarza rodzicom szerszą możliwość wyboru drogi kształcenia swoich dzieci.

Czy jest to możliwe w Inowrocławiu? Wiemy, że możliwe jest w Bydgoszczy, że staje się w tym roku możliwe w Toruniu - to najbliżej nas położone ośrodki kształcenia dwujęzycznego, imponujące osiągnięcia w tym zakresie ma poznański "Marcinek".

Czy możliwe jest to w sytuacji, kiedy różne jednostki samorządu terytorialnego, tak jak ma to miejsce w Inowrocławiu, prowadzą różne typy szkół? Wiemy, że możliwe jest to w Chełmnie i Tucholi, że wspaniałe sukcesy odnosi gimnazjalno-licealny zespół szkół w Kętrzynie, jedna z najlepszych szkół w województwie warmińsko-mazurskim. Wszystkie te szkoły funkcjonują na mocy porozumień zawartych przez samorządy dla dobra lokalnej społeczności w oparciu o obowiązujące od dekady przepisy prawa.

Czy możliwa jest współpraca nauczycieli różnych typów szkół, szczególnie w dobie konkurencji, czasami nawet rywalizacji? Oczywiście, że jest możliwa, a prawdziwość tego twierdzenia możemy zweryfikować, przyglądając się wielu wspólnym przedsięwzięciom: konkursom, seminariom, międzynarodowym projektom, również realizowanym w Inowrocławiu.

Na koniec pragnę odnieść się do jeszcze jednej, istotnej jak rozumiem, obawy sceptyków, czy też krytyków tego projektu, którzy wskazują, że w dobie niżu demograficznego utworzenie gimnazjum przy jednym z ogólniaków to poważne zagrożenie dla bytu wielu szkół, zarówno tych dużych miejskich jak i małych gminnych gimnazjów.

Projekt gimnazjum dwujęzycznego zakłada, że będzie to szkoła jednociągowa, tzn. w każdym roczniku będzie po jednej 30-osobowej klasie, będzie to więc z definicji szkoła niszowa. Pamiętajmy, że o przyjęciu do niej zdecydować muszą specyficzne kompetencje, szczególne zdolności do przyswajania języków obcych. Szkoła jako bezobwodowa rekrutować może swoich uczniów bardzo szeroko, z terenu całego powiatu, ale także z sąsiednich okolic. Trzydziestu uczniów w blisko sześciotysięcznej populacji gimnazjalistów zamieszkujących powiat inowrocławski i okolice stanowi zaledwie 0,5% ogółu uczniów. Warto zatem pamiętać o swoistej mikroskali tego przedsięwzięcia.
Rafał Łaszkiewicz, dyrektor I LO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska