https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Raj podatkowy na Cyprze. Rząd chce położyć łapę na dochodach Polaków, którzy zakładają tam firmy

Agnieszka Domka-Rybka [email protected] tel. 52 326 3186 Fot. SXC
Cypr jest nie tylko atrakcją turystyczną, ale ma też atrakcyjne podatki
Cypr jest nie tylko atrakcją turystyczną, ale ma też atrakcyjne podatki
Rząd chce dobrać się do dochodów polskich firm, które coraz częściej są zakładane w tzw. rajach podatkowych, czyli m.in. na Cyprze czy w Luksemburgu.

Czytaj też: Dlaczego warto zarejestrować firmę na Cyprze? Czy rzeczywiście jest rajem podatkowym?

-  Resort finansów wypowiadając wojnę zagranicznym rajom podatkowym, przyznaje się, że my mamy u siebie piekło podatkowe - twierdzi Andrzej Sadowski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha.

Co robią nasi milionerzy w Monaco? To też raj podatkowy?

- Najbogatsi już dawno uwolnili się spod krajowej jurysdykcji podatkowej - dodaje Sadowski. - Pierwszy na liście 100 polskich milionerów, Jan Kulczyk, jest właścicielem międzynarodowej grupy inwestycyjnej z siedzibą w Luksemburgu oraz biurami w Dubaju, Londynie i Kijowie. Wynegocjował sobie tam atrakcyjne stawki podatków.

Inni płacący indywidualnie wynegocjowane opłaty za granicą to też np. rezydenci Monaco: Wojciech Fibak, Barbara Piasecka-Johnson, Sobiesław Zasada, Zygmunt Solorz czy Robert Kubica.

Żeby jednak być rezydentem w tym księstwie, trzeba posiadać naprawdę duże pieniądze - komentuje Sadowski. - Cypr jest zaś powszechnie osiągalny, stąd w ostatnich latach wzrosła liczba zakładanych tam biznesów.

Otwieranie przez przedsiębiorców spółek na Cyprze, w Luksemburgu, Holandii, Irlandii, Malezji, Singapurze, Indiach czy na Malcie, ma wkrótce przestać się opłacać. Dodajmy, że m.in. te kraje podpisały z Polską umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, a podmiotom gospodarczym oferują jasne przepisy i korzystne stawki podatkowe.

Rząd chce ograniczyć możliwości otwierania firm w tzw. rajach podatkowych.

Trwają negocjacje w sprawie korzystnych dla polskiego fiskusa zmian w umowach z Singapurem czy Malezją, a planowane są z Luksemburgiem.

Czytaj też: Robert Gwiazdowski: Wyższe podatki zapłacą najbiedniejsi. Bogaci w ogóle ich nie płacą!

Jednak resortowi finansów najbardziej zależy na odebraniu przywilejów podatkowych polskich firm zakładanych na Cyprze. Chodzi o wykreślenie z umowy polsko-cypryjskiej tzw. klauzuli tax sparing. Umożliwia ona choćby niezapłacenie na Cyprze 10-procentowego podatku od dywidendy, ale mimo to pozwala, by odjąć go od takiego podatku w Polsce, który wynosi 19 procent. W tej sytuacji firma oddaje naszemu fiskusowi tylko 9 proc. Ponadto rezydenci na Cyprze mogą całkowicie unikać płacenia podatków w rodzinnym kraju.
Czy zdążą w tej kadencji wygnać z raju podatkowrgo na Cyprze?

Nie od dziś wiadomo, że Cypr jest znaczącym centrum biznesowym i finansowym dla zagranicznych podmiotów. O tej pozycji zdecydowały m.in.: przyjazne procedury administracyjne, rozbudowany rynek usług, dobrze wyszkolona kadra i jeden z najbardziej liberalnych systemów podatkowych na świecie, który funkcjonuje w ramach regulacji Unii Europejskiej.

 Photobucket

* Na Cyprze podatek od dywidendy wynosi oficjalnie 10 proc., ale można go w ogóle nie płacić 

W umowie z Cyprem Polska już wynegocjowała zmiany i czeka na podpis strony cypryskkiej. Choć ta postawiła warunek, by pogorszyły się preferencje podatkowe również w innych krajach. - Rząd może więc nie zdążyć załatwić sprawy do końca kadencji - kończy Sadowski. 

WYPOWIEDZCIE SIĘ NA NASZYM FORUM: Rząd powinien dobierać się do pieniędzy polskich firm na Cyprze czy obniżyć podatki w kraju?

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
badmona
Polinvestor zakłada teraz spółki w Delaware - firma bez vat, zus,i dochodowego. Działalność w PL to jakiś dramat - tutaj absolutnie nie ma realiów do rozwijania biznesu!
m
murec
Skończyło się gorzej niż ktokolwiek tego oczekiwał - 40% podatku od oszczędności ponad 100 tysięcy euro. Polscy biznesmeni musieli stracić majątek. My działamy w bezpiecznym i stabilnym gospodarczo Delaware. W Stanach takicj cyrków nie będzie. Współpraca z kancelarią Polinvestor dała nam naprawdę potężne zyski, oszczędności. Aktualnie po prostu wykorzystujemy sytuację.
b
badmona
Dalej przecież funkcjonuje American International Corporation, można działać na bardzo niskich kosztach - bez zus, vatu, z niskim dochodowym. Działam się pod inną firmą, ale i tak jest to mega opłacalne.
j
jubek
Polska jest szalona - upada rekordowa ilość firm, a tak naprawdę nie pojawiło się zupełnie nic, co mogłoby zachamować ten proceder. Najśmieszniejsze jest, że rząd nie reaguje. Później mają pretensje, że firmy uciekają do do rajów podatkowych.
m
metka
Rząd nie może znieść tego, że ludzie nie chcą płacić u nas podatków i wszystkich ciągnie do rajów podatkowych: rajpodatkowy.waw.pl/transakcje-z-rajami-podatkowymi
g
gnara
Działamyy już w Delaware - polskim politykom gratuluję, potraficie zniszczyć dosłownie każdy biznes, zero pozytywnych zmian dla ludzi, którzy żywią cały kraj. Ale oczywiście darmozjady muszą nic nie robić. Szkoda komentować ;/
z
zorka
Czyli nie będzie to już świetny raj podatkowy? Coś się zmieni?
j
jubek
Uciekają, bo w Polsce są okradani ze swojego majątku. Płacą potężny zus, vat i dochodowy, a później mają 800 zł emerytury. Gdzie tutaj sens, gdzie logika? Własnie dlatego moja spółka LCC jest zarejestrowana w Delaware. Przy współpracy z Polinvestorem udało się tak zoptymalizować podatki, że jedyny roczny koszt to 250 dolców rocznej opłaty i w oparciu o takie koszty to można działać...
p
płatnik Vat, Pit itd.
Patriotyzm, Patriotyzmem a biznes jest biznes i trzeba te dwie sprawy rozgraniczyć.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska