"To był pierwszy przypadek w Grudziądzu i sanepid nie wiedział co i jak robić" - taką wiadomość otrzymaliśmy od rodziny zmarłej 64-latki.
Zmarła 64-latka była zakażona COVID19 i była pacjentką z chorobą hematologiczną. Jednocześnie była jedną z dwóch pierwszych - obok 80-latki, także ze współistniejącymi chorobami - ofiar koronawirusa w grudziądzkim szpitalu. Te informacje jako jedyny, 3 kwietnia podał szpital w Grudziądzu. O zgonach nie poinformował w swoim raporcie wojewoda, a Ministerstwo Zdrowia podaje cały czas 1 zgon ze szpitala w Grudziądzu.
Koronawirus: aktualizowany raport z województwa kujawsko-pomorskiego
Po artykule "Kornawirusowe zgony z regionu znikają z raportów", opublikowanym na naszym portalu w niedzielę, 5 kwietnia, w oficjalnym raporcie wydanym w niedzielny wieczór, wojewoda potwierdził oba zgony.
Tymczasem bezzmiennie od początku pandemii Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Grudziądzu nadal utrzymuje, że jest "0 zakażonych". Choć jedna ze zmarłych w szpitalu w Grudziądzu - 64 latka - była mieszkanką Grudziądza!
Najnowszy raport dla Grudziądza i powiatu grudziądzkiego
O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy już w poniedziałek [6 kwietnia przed godz. 12] zarówno lokalny, grudziądzki sanepid, jak i Wojewódzką Stację Sanitarno - Epidemiologiczną w Bydgoszczy. Rzeczniczka wojewódzkiego sanepidu odpowiedziała, że mamy skierować zapytanie do rzecznika wojewody. Ponowiliśmy jednak pytanie o wyjaśnienia, gdyż to grudziądzki sanepid, a nie wojewoda publikuje raporty z "zerową" liczbą zakażonych. Zapytaliśmy Sanepid m.in: "Jak mieszkańcy Grudziądza mają interpretować tę sytuację, skoro pani była zakażona, a sanepid nie ujmuje jej w raporcie Grudziądza i powiatu grudziądzkiego? Jeszcze raz zwracamy się o zajęcie stanowiska sanepidu".
Odpowiedzi nadal nie ma. Czekamy.
