Ponad 5 tys. szt. cegieł, wmurowano w mur łączący się od strony wschodniej Gopła z Mysią Wieżą. Liczące kilkaset lat cegły uległy zniszczeniu pod wpływem warunków atmosferycznych oraz zanieczyszczenia powietrza. Firma z Kraśnika wyprodukowała cegły posiadające cechy fizykochemiczne, zbliżone do oryginalnego materiału.
Odrestaurowanie muru powierzono Leonardzie Okoń z Bydgoszczy, właścicielce Studia Artystyczno-Konserwatorskiego w Bydgoszczy. Jej firma zastosowała w spoinach zaprawę wapienno-piaskową z grudkami wapna, wytwarzaną w Niemczech, także według dawnej technologii. Ponadto wzmocniono mur specjalnymi środkami chemicznymi.
Odrestaurowanie muru, to dopiero początek prac zakrojonych na dużą skalę w tym kultowym zabytku Kruszwicy. Nie da się ukryć, że z upływem czasu zaczął się sypać. Remontu wymaga m.in. wejście na koronę wieży. Tam również są ubytki w murze. Henryk Zajączkowski, kierownik Biura Obsługi Ruchu Turystycznego Nadgoplańskiego Oddziału PTTK, nie wyklucza, że na najbliższym posiedzeniu wojewódzkiej rady konserwatorskiej ustali się dalszy zakres robót.
