Myli się ten, kto twierdzi, że rośliny się nie komunikują. Czynią to na rozmaite sposoby.
Prof. Kalaji - wraz ze studentami i studentkami Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie - nakręcił filmy krótkometrażowe. Dowody na to, że rośliny wyraźnie reagują na docierające do nich bodźce z otoczenia. Chodzi o dotyk, dźwięk, obecność człowieka, wzrost temperatury, zasolenie czy obecność metali ciężkich. Reakcje roślin można odczytywać podobnie jak elektrokardiogram – swoisty zapis pulsu serca roślin.
Naukowcy uzyskują informacje, gdy roślina jest poddawana działaniu czynnika stresowego, dzięki pomiarom sygnału wysyłanego przez fotosystem II.
Dotychczas w rolnictwie reagowano dopiero wtedy, gdy zmiany było widać „gołym okiem”. Czyli na ogół w momencie, kiedy stresor spowodował już istotne i nieodwracalne zmiany. Teraz nie trzeba czekać – opracowany system pozwala w rzeczywistym czasie monitorować stan fizjologiczny roślin, podkreśla SGGW.

System przetwarza informację i wyświetla określony komunikat np. o tym, że w otoczeniu rośliny jest za duże lub za małe naświetlenie lub widmo światła jest nieodpowiednie – tłumaczy prof. Kalaji.
Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas
Istnieje w języku angielskim pojęcie plant talk – mowy roślin. One nieustannie komunikują się między sobą, a naukowcy uczą system słuchać tej mowy, sami próbują ją zrozumieć i odpowiadać na nią - podkreśla prof. Hazem M. Kalaji.
Każda roślina może mieć indywidualne potrzeby zależne, np. pory roku, dnia.
Jak wskazuje naukowiec, chodzi o to, aby dać roślinom narzędzie w postaci systemu samokontroli. Tak, aby mogły samodzielnie sterować warunkami, w jakich przebywają, np. intensywnością i jakością światła.
Prototyp urządzenia powstał w Katedrze Fizjologii Roślin SGGW. Na razie pozwala kontrolować intensywność światła.
- Oddanie głosu roślinom wydaje się o tyle proste, że zazwyczaj w jednej szklarni uprawia się jedną odmian – wyjaśnia prof. Kalaji. - Sygnał będzie mierzony z kilku punktów i uśredniony tak, by uwzględniać potrzeby roślin rosnących zarówno przy szybach (i potencjalnie mających najwięcej światła słonecznego), jak i gdzieś w środku (z przewagą cienia). Trudno zadowolić każdą roślinę, nie mówiąc o każdym liściu – ale staramy się.
System do kontrolowania warunków w otoczeniu roślin lub owoców za pomocą pomiaru sygnałów fluorescencji chlorofilu został wdrożony już w kilku miejscach. Choćby w sadach doświadczalnych SGGW.
Źródło informacji: Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Roślina na komary:
x-news.pl