Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Real Madryt - FC Barcelona [gdzie transmisja tv na żywo?]

DARIUSZ KNOPIK [email protected] Tel. 52 326 31 94
Fani Barcelony mają ostatnio wiele powodów do radości.
Fani Barcelony mają ostatnio wiele powodów do radości. fot. Paweł Skraba
W najważniejszym meczu klubowym świata Real Madryt podejmie Barcelonę. Czekamy na pojedynek Ronaldo - Messi. Transmisja w sobotę w Canal + Sport.

Pojedynki Realu z Barceloną wykraczają poza sport. Oba zespoły postrzegane są jako reprezentanci swoich regionów - Kastylii i Katalonii. Dlatego ich rywalizacja ma także podłoże polityczne i kulturowe. "Duma Katalonii" przez lata postrzegana była jako zespół ludzi dążących do wolności w myśl hasła: "mes que un club" czyli "więcej niż klub". Z kolei "Królewscy" utożsamiani są z hiszpańskim centralizmem.

W ostatnich latach, chociaż odrębności ciągle istnieją, to coraz więcej mówi się tylko o rywalizacji sportowej.

Nie tylko "La Massia"

W Barcelonie szczycą się, że większość piłkarzy, to wychowankowie ukształtowani w słynnej szkółce "La Massi". Z kolei rywalom wypomina się, że wolą kupować wielkie gwiazdy za ciężkie miliony, zamiast samemu szkolić piłkarzy. Jednak w ostatnim czasie i te proporcje zaczynają się zmieniać.

Szefowie Barcelony nie żałują grosza na piłkarzy. 30 milionów euro wydano na wykupienia z Arsenalu wychowanka Cesca Fabregasa. Blisko 8 mln. więcej przeznaczono na transfer Alexisa Sancheza z Udinese. A to tylko te najgłośniejsze ostatnie nabytki.

Z kolei w Realu Jose Mourinho nie tylko skupił się na kupowaniu piłkarzy (Fabio Coentrao, Nuri Sahin, Jose Callejon, Raphael Varane), ale także dołączył do zespołu grupę młodych, uzdolnionych juniorów, którzy już niedługo mogą okazać się ważnymi postaciami "Los Blancos". Wymienia się nazwiska napastnika Joselu, pomocnika Alexa i obrońcy Nacho.

Cel: detronizacja

Mourinho przyszedł przed rokiem do Realu z jasnym celem:zdetronizowania Barcelony i powrotu na europejskie salony. Szefowie "Galacticos" mieli już dość bycia w cieniu ekipy z Camp Nou i upokorzeń, których doznawali. Panaceum na całe zło miał być "The Special One". Portugalski szkoleniowiec w aureoli sukcesów z Porto, Chelsea czy Interem Mediolan wydawał się opcją idealną. Genialny strateg, który na pewno znajdzie sposób na maszynę bez wad ze stolicy Katalonii.

Jednak pierwsze starcie z "Blaugraną" okazało się najboleśniejsze w jego trenerskiej karierze. Na Camp Nou przegrał aż 0:5, najwyżej w historii.

Przeczytaj także: FC Barcelona z Superpucharem Europy! Geniusz Messiego

Potem raz udało mu się znaleźć sposób na innego maga taktyki - Josepa Guardiolę, trenera Barcelony. Okazał się lepszy od niego w finale Pucharu Króla. To było pierwsze trofeum Realu od 3 sezonów i pierwsze Copa Del Rey od 18 lat. Jednak w półfinale Ligi Mistrzów musiał uznać wyższość ekipy Guar-dioli. Mistrzostwo Hiszpanii też musiał oddać Katalończykom.

Po kolejnych dwóch starciach o Superpuchar Hiszpanii ręce w geście triumfu wznosili piłkarze "Azulgrany". Przy okazji spotkań doszło do skandalu, gdy Mourinho włożył palec w oko jednemu z asystentów Guardioli. Między klubami znowu było blisko stanu wojny, ale Iker Casillas, bramkarz i kapitan Realu oraz reprezentacji doprowadził do spotkania z kolegami z Barcelony i sprawa została załagodzona.

Mourinho bije rekordy

Najbliższe "Gran Derbi Europa" wydają się wyjątkowe. Od momentu objęcia "Barcy" przez Guardiolę jego zespół nie był gorszy od Realu, a teraz ma 3 punkty straty i jeden mecz rozegrany więcej. Niektórzy fachowcy mówią, że ten mecz może zadecydować o mistrzowie, jeśli "Królewscy" wygrają.

Mówi się, że Katalończyków dopadł mentalny kryzys. Z kolei ekipa z Santiago Bernabeu bije rekordy. Zespół Mourinho wygrał 15 meczów z rzędu i wyrównał rekord z sezonu 1960/61 drużyny Miguela Munoza.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Głosuj na swoich faworytów!!

O ekipach prowadzonych przez "Mou" mówiło się, że zabijają futbol, bo są skupione na defensywie. Portugalczyk zaprzeczył tej tezie, bo Real pod jego wodzą jest najskuteczniejszą drużyną w La Liga.
W tym sezonie Barcelona ma problem - słabo prezentuje się na wyjazdach. Z sześciu meczów wygrała tylko dwa, trzy zremisowała i jeden przegrała.

Chociaż w obu ekipach roi się od piłkarskich artystów, to uwagę wszystkich przykuwa pojedynek Cristiano Ronaldo - Lionel Messi. Obaj przewodzą w klasyfikacji strzelców (po 17 goli). To najbardziej medialne postaci swoich drużyn. Sportowo, do tej pory, większy wpływ na swoją drużynę miał Messi. Jak będzie w sobotni wieczór.

Spotkanie transmituje Canal+ Sport i Canal+ 3D. Początek o 21.40.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska