W czwartek (31 marca 2011), tuż przed godziną dziewiątą spora grupa klientów Reala zebrała się pod sklepem, oczekując na otwarcie.
- Liczę na promocje - przyznaje pani Hanna Olewińska, która jest stałą klientką w hipermarkecie. - Czasu mam dużo, pieniążków, jako emerytka mniej, więc poluję na okazje - mówi kobieta. Kilka innych osób w kolejce liczy na korzystne zakupy odzieży, pościeli. - Podobno meble ogrodowe można będzie kupić za 150 zł - mówi Władysław Sobiesiak, również emeryt. - Wziąłbym na działkę, bo ubiegłorocznej powodzi stare się rozsypały...