Andrzej Wiśniewski z PiS-u podkreślał, że zaproponowany projekt restrukturyzacji długu lecznicy jest zbyt ryzykowny, aby dać mu „zielone światło” do realizacji. - Założenia tego programu oznaczają sprzedaż majątku szpitala do spółki prawa handlowego. Co na to wierzyciele placówki? Oni powinni o tym wiedzieć - twierdzi Andrzej Wiśniewski.
ZOBACZ TEŻ:"Kryzysowy" budżet Grudziądza gotowy. Na jakie inwestycje wystarczy pieniędzy?
Zapisy planu naprawczego opracowanego przez firmę Formedis mówią m.in. o tym, że
* spółka Grudziądzkie Inwestycje Medyczne jest rekomendowana do przejęcia części nieruchomości ( ich wartość to ponad 180 mln zł) i zobowiązań lecznicy
*zaciągnięcie kredytu restrukturyzacyjnego z banku państwowego.
*ponadto szpital ma starać się odzyskać 21 mln zł z tytułu nadwykonań za bieżący rok, a miasto pokryć stratę szpitala za 2017 rok: 49 mln zł.
Krok do bankructwa?
- GIM nie generuje dochodów, zatem trzeba będzie dokapitalizować tę spółkę. Prezydent mówi o kwocie 30 mln zł rocznie, ja sądzę że będzie więcej - dodaje Andrzej Wiśniewski. - Zgoda na ten program naprawczy oznacza duży krok w kierunku katastrofy i bankructwa miasta.
W imieniu klubu Sojusz Obywatelski Grudziądz, Róża Lewandowska oświadczyła, że przyjęcie projektu naprawczego dla szpitala jest kluczowym do poprawy jego funkcjonowania: - Sytuacja jest tragiczna, ale nie będziemy blokować tego programu - mówiła radna.
Sławomir Szymański z PiS-u komentował: - Skąd weźmiemy w budżecie miasta 30 mln zł, by rocznie w takiej kwocie dokapitalizować GIM? Marszałek, w ciągu ostatnich lat nie przekazywał pieniędzy by nam pomóc. Podkreślę też, że w budżecie marszałka na 2019 rok nie ma ani złotówki dla Grudziądza!
Do akceptacji programu naprawczego radnych przekonywał Maciej Glamowski, prezydent: - Każda transakcja jest obarczona ryzykiem, ale przejęcie przez GIM nieruchomości i części zobowiązań szpitala oraz zaciągnięcie kredytu z instytucji państwowej jest dużo bezpieczniejsze niż kolejne pożyczki z parabanków.
CZYTAJ TEŻ: Kadra szpitala w Grudziądzu negocjuje nowe stawki swoich kontraktów. Rozmowy przeciągają się
Prezydent przyznał jednocześnie że 30 mln zł na dokapitalizowanie GIM-u trzeba będzie zabezpieczyć w budżecie miasta, ale będzie starał się pozyskać te pieniądze od marszałka. - Nie odpuszczę tego - zaznaczał Maciej Glamowski.
Prezydent Glamowski podkreślał, że przyjęcie planu naprawczego jest niezbędne, by móc ubiegać się o dotacje do budowy sterylizatorni.
Za programem naprawczym zagłosowali radni Sojuszu Obywatelski Grudziądz oraz Koalicji Obywatelskiej.
