Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Red Devils Chojnice przegrały z Rekordem Bielsko-Biała [zdjęcia]

Monika Smól
Ekstraklasowe Red Devils Chojnice przegrały z aktualnym mistrzem Polski Rekordem Bielsko-Biała.
Ekstraklasowe Red Devils Chojnice przegrały z aktualnym mistrzem Polski Rekordem Bielsko-Biała. Fot. Monika Smól
Ekstraklasowe Red Devils Chojnice przegrały z aktualnym mistrzem Polski Rekordem Bielsko-Biała. Rywale wyjeżdżali w dobrych nastrojach.
Red Devils - Rekord 2:4Przy piłce - Jakub Mączkowski

Red Devils - Rekord Bielsko Biała 2:4 (1:1)

Red Devils - Rekord 2:1 (1:1)

Bramki: Dmytro Kharchenko (3), Vadym Ivanov (35) - Artur Popławski 2 (13,33), Piotr Szymura (23), Michał Marek (35).
RED DEVILS: Burglin, Bondarenko - Sobański, Jączkowski, Ivanov, Kcharchenko, Sundeev, Mączkowski, Laskowski, Kolesnik, Kriezel.

Rekord nie przyjechał do Chojnic w najmocniejszym składzie. Zmobilizowani gospodarze szybko więc zdobyli pierwszą bramkę.
Na prowadzenie chojniczan wyprowadził już w trzeciej minucie spotkania Dmytro Kharchenko, który przejął podanie z rzutu wolnego i celnie umieścił piłkę w siatce golkipera przyjezdnych. Radość miejscowych nie trwała jednak długo - już niespełna pół minutę później Artur Popławski uderzył z dystansu i doprowadził do wyrównania.

Radość "Rekordzistów"

Tabela

1. Rekord Bielsko-Biała 6 13
2. Clearex Chorzów 5 12
3. Gatta Active Zduńska Wola 6 12
4. Wisła Krakbet Kraków 5 10
5. GAF Jasna Gliwice 6 10
6. KGHM Euromaster Chr. Gł. 6 9
7. Red Devils Chojnice 6 7
8. Red Dragons Pniewy 6 7
9. Gwiazda Ruda Śląska 6 7
10. Pogoń '04 Szczecin 6 6
11. AZS UŚ Katowice 6 5
12. AZS UG Gdańsk 6 1

Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku. Do szatni schodzili przy jednobramkowym remisie. Z miną nietęgą na parkiet wrócił Jacek Burglin, u którego lekarz podejrzewał zerwanie pachwiny. W przerwie golkiper "Czerwonych Diabłów" dostał przeciwbólowy zastrzyk i wrócił do bramki. Jednak na oddech wytchnienia kontuzjowany liczyć nie mógł. Przyjezdni ostro atakowali zarówno jego bramkę, jak i - w polu - zawodników z Chojnic.
Najpierw - nieskutecznie - podwyższyć wynik dla gości próbował ponownie Popław-ski. Po trzech minutach od rozpoczęcia gry na prowadzenie zespół z Bielska Białej wyprowadził Piotr Szymura. Red Devils odpowiedzieli... faulem. Niestety, w polu karnym. Popławski zamienił go w kolejnego gola i przyjezdni prowadzili już dwoma bramkami.

Podopieczni Olega Zozulyi chcieli szybko zdobyć kontaktowego gola. Po szóstym faulu sędzia podyktował rzut karny przedłużony, którego nie wykorzystał bardo dobrze dysponowany tego dnia Jakub Mączkowski. Zmniejszyć dystans udało się Vadymowi Ivanovowi. Chojniczanie mieli jeszcze nadzieję na zwycięstwo. Nie pomogło wprowadzenie lotnego bramkarza na niespełna sześć minut przed końcem meczu. Z kolei, ostatniego już gola - dla "Rekordzistów" zdobył Michał Marek.

Po meczu trener Red Devils nie krył rozczarowania grą swoich podopiecznych. - Nie poznaję swojego zespołu, byli przestraszeni, chociaż strzelili pierwszą bramkę - mówił po meczu Oleg Zozulya. - Zdziwiłem się, że Popławski zdobył gola. Nie powinni mu na to pozwolić obrońcy. W drugiej połowie na parkiecie walczył jeden piłkarz, dwóch grało stanowczo zbyt delikatnie. Dopóki nie będą równo walczyć to takie bramki będą padać. Na pewno obejrzę i przeanalizuję. Piłkarze byli przygotowani do tego meczu, a błędy jakie zrobili między innymi Kriezel z Sobańskim należały do takich, jakich nie powinni nigdy popełniać. Niemożliwe jest również doprowadzenie, w takiej sytuacji, do rzutu karnego.

Goście dostali prezent

Jacek Burglin przyznaje, że nie taki miało wyglądać to spotkanie. - Trener uczulał chłopaków, aby blokowali strzały - podkreśla golkiper "Czerwonych Diabłów". - Może niektórzy tę lekcję przespali. Nie wiem, dlaczego tak potoczyła się gra, nie odczuwaliśmy szczególnej presji. Mogliśmy do przerwy prowadzić 3:1. Rekord dostał od nas dwa prezenty. A przecież na parkiet wyszli, poza Patrykiem Laskowskim, sami doświadczeni zawodnicy.

Golkiper uważa, że trzeba przeanalizować błędy, ale jeszcze bardziej skupić się na przygotowaniach do meczu z Pogonią.- Jeżeli chcemy myśleć o pierwszej czwórce to musimy wygrać w Szczecinie - dodaje Jacek Burglin. - Po to w końcu gramy. Najlepsza czwórka będzie walczyć o mistrzostwo.

Pozostałe wyniki: Gwiazda Ruda Śląska - Red Dragons 2:1, AZŚ UŚ Katowice - KGHM Euromaster Chroby Głogów 3:3, Gatta Active Zduńska Wola - GAF Jasna Gliwice 3:6, AZS UG Gdańsk - Pogoń '04 Szczecin 1:2.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska